Informujemy, że na tej stronie stosujemy pliki cookies (tzw. ciasteczka). Korzystając ze strony wyrażają Państwo zgodę na używanie cookie, zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki.
Jeśli chcą Państwo zmienić tę opcję, należy zmienić ustawienia przeglądarki dotyczące przechowywania i uzyskiwania dostępu do plików cookies w Państwa komputerze. Rozumiem komunikat.

Kliknij tu aby zamknąć powiadomienie.

ARCHIWUM DZIAŁU: W regionie

Zagłębie wciąż wygrywa. Hat-trick Jankowskiego

dodane 19.05.2013
[Sosnowiec] Piłkarze II-ligowego Zagłębia nie zwalniają tempa. W sobotę sosnowiczanie pokonali na Ludowym Ruch Zdzieszowice 3:0. W roli głównej wystąpił Rafał Jankowski, który skompletował hat-trick. To piąte z rzędu ligowe zwycięstwo naszego klubu.   Gospodarze od początku rzucili się do ataków i już po 18 minutach prowadzili. Po dośrodkowaniu z rzutu rożnego Dawida Ryndaka piłkę z powietrza uderzył Jankowski, a ta wylądowała w okienku bramki Ruchu. – Piękniejszej bramki dla Zagłębia to tej pory nie zdobyłem – przyznał po meczu popularny „Jankes”. Napastnik sosnowiczan po raz drugi trafi ł do siatki rywali w 38 minucie, kiedy to dopadł do odbitej przez bramkarza gości futbolówki po strzale Łukasza Grube i podwyższył na 2:0.  Hat-trick Jankowski skompletował na kwadrans przed końcem spotkania, pokonał bramkarza Ruchu strzałem z pola karnego.   - Cały poprzedni rok czekałem na ten hat-trick, a jak na złość maksymalnie wpadały dwie bramki. Dziś się udało, wygraliśmy mecz i czekamy na kolejne. Mogłem, a w zasadzie powinienem strzelić jeszcze czwartą bramkę po świetnym podaniu Adriana Pajączkowskiego. Fajnie, że wygrywamy i oby tak do końca rozgrywek – dodał Jankowski. - Po to trenowaliśmy, to nie są jakieś czary mary. Procentuje ciężka i uczciwa praca. Mnie to bardzo cieszy, gdyż jeszcze nie tak dawno gra tych chłopców była nazywana dziadostwem, kalectwem – mówił po spotkaniu trener Zagłębia Mirosław Kmieć.   Na cztery kolejki przed końcem rozgrywek Zagłębie traci do miejsca gwarantującego awans osiem punktów. Szanse wciąż są, ale spotkań do rozegrania coraz mniej. – Powalczymy do końca o komplet zwycięstw. Teoretycznie musimy zdobyć 12 punktów i czekać na potknięcia rywali. Zobaczymy, co z tego będzie, piłka jest nieprzewidywalna – podkreśla Sławomir Jarczyk, kapitan sosnowiczan.   W najbliższą sobotę Zagłębie zmierzy się na wyjeździe z Turem Turek, a 1 czerwca na Ludowym podejmować będzie Elaną Toruń.   (KP)   Zagłębie Sosnowiec – Ruch Zdzieszowice 3:0 (2:0) Bramki: 1:0 Jankowski 18., 2:0 Jankowski 38., 3:0 Jankowski 75. Zagłębie: Kudła – Sierczyński, Ostrouszko, Jarczyk, Ninkovic – Ryndak (81. Pajączkowski), Grube (69. Domański), Matusiak, Tylec (31. Cyganek), Szatan – Jankowski.  

„Nie” dla zmian na Kolejach Śląskich

dodane 17.05.2013
[Region] Od wczoraj mieszkańcy województwa śląskiego mogą podpisywać się pod petycją skierowaną  do marszałka Mirosława Sekuły przeciwko likwidacji około 40 proc. kursów pociągów i drastycznej podwyżce cen biletów, zapowiedzianej przez spółkę Koleje Śląskie od 1 czerwca.   - Przy tworzeniu Kolei Śląskich popełniono mnóstwo błędów, za które teraz muszą  płacić zwykli ludzie - mówi Elżbieta Włodarczyk, przewodnicząca Solidarności w Ośrodku Badań i Kontroli Środowiska w Katowicach, która codziennie dojeżdża do pracy pociągiem z Zawiercia. Przygotowała wspólne z pracownikami ośrodka petycję do marszałka i rozpoczęła zbiórkę podpisów.   Akcja zbierania podpisów będzie trwać  do piątku 24 maja, potem zostanie przekazana Marszałkowi Województwa Śląskiego. Pasażerowie niektórych pociągów już wczoraj mogli się pod nią podpisać. Od poniedziałku 20 maja będzie ona dostępna praktycznie w każdym na trasie Częstochowa – Gliwice. - Wrzucimy ją także do facebooka, będzie też dostępna w tych zakładach pracy, do których dojeżdża sporo ludzi – zapowiada Elżbieta Włodarczyk.   Podkreśla, że podobnie jak ona na codziennie dojazdy pociągiem do pracy skazanych jest bardzo dużo ludzi z okolic Zawiercia i Częstochowy, czyli regionów zagrożonych największym bezrobociem w województwie śląskim. Dla wielu z nich pociąg jest jedynym dostępnym środkiem transportu. Nie wyobrażają sobie podwyżek cen biletów i likwidacji kursów. - Miało być tak pięknie, więcej połączeń i tańsze bilety, a jest coraz gorzej - mówi Elżbieta Włodarczyk.  - Tymczasem z roku na rok warunki podróżowania na tej trasie są coraz gorsze - dodaje.   W petycji czytamy: „My niżej podpisani pasażerowie Kolei Śląskich, dojeżdżający codziennie do pracy i szkoły na trasie Częstochowa-Gliwice domagamy się wycofania spółki Koleje Śląskie z planowanej od 1 czerwca drastycznej podwyżki cen biletów oraz ograniczenia liczby połączeń. Panujący od kilku lat chaos na śląskich torach doprowadził pasażerów do kresu wytrzymałości. Nie ma dnia, aby pociągi relacji Gliwice-Częstochowa nie były opóźnione. Już dzisiaj podróżujemy z zatłoczonych wagonach, a ograniczenie połączeń doprowadzi do pogorszenia warunków jazdy. Naprawianie błędów popełnionych przy tworzeniu spółki Koleje Śląskie kosztem zwykłych ludzi skazanych na dojazdy do pracy nawet 80 km, czyli około 2 godzin w jedną stronę, to skandal. Z pociągów kursujących na trasie Częstochowa-Gliwice korzystają mieszkańcy miejscowości, w których stopa bezrobocia sięga 20 proc. Są to ludzie, którzy zostali zmuszeni do szukania zatrudnienia w innych, często bardzo odległych miastach województwa śląskiego. W wielu przypadkach pociąg jest dla nich jedynym dostępnym środkiem transportu, a podlegająca samorządowi województwa śląskiego spółka Koleje Śląskie to jedyny przewoźnik kolejowy w regionie. Zapewnienie transportu mieszkańcom województwa oraz troska o jego jakość jest jednym podstawowych zadań władz samorządowych. Dlatego domagamy się, aby przy wdrażaniu działań naprawczych w spółce Koleje Śląskie, interesy pasażerów były traktowane priorytetowo”.   Podpisy pod przygotowaną przez siebie petycją zbierają też członkowie Forum Użytkowników Wieżowców Polskich. Wśród nich jest Radosław Mrózek, architekt ze Skoczowa. Jego zdaniem likwidacja kursów i podwyżka cen biletów to nie jest najlepszy sposób na naprawę Kolei Śląskich. Podkreśla, że planowane zmiany w rozkładzie jazdy nie zostały poprzedzone żadnymi konsultacjami społecznymi czy sprawdzeniem liczby pasażerów korzystających z poszczególnych tras. - Na niektórych trasach powstaną czterogodzinne przerwy w połączeniach. Wiele ludzi to zniechęci, część już zapowiada, że przesiądzie się z powrotem do autobusów czy samochodów. Tym bardziej, że ceny biletów oficjalnie mają wzrosnąć o 10 proc., ale zlikwidowane zostaną bilety strefowe, więc ta podwyżka sięgnie nawet 60 proc. - mówi Mrózek.   (jag)

Podczas Nocy Muzeów będzie strasznie i militarnie

dodane 17.05.2013
[Będzin, Dąbrowa Górnicza] Podczas tej jednej nocy w roku zagłębiowskie muzea są otwarte dłużej niż można by się spodziewać. Już jutro w Będzinie i w Dąbrowie Górniczej wszystkie nocne marki będą mogły wyjść na spotkanie z historią podczas Nocy Muzeów. Na mieszkańców regionu czeka szereg atrakcji. Będzie w czym wybierać.   W dąbrowskim Muzeum Miejskim „Sztygarka” w ramach „Nocy Muzeów” drzwi otwarte będą od godziny 17.00 do północy. Z przygotowanych atrakcji będzie można w tym czasie skorzystać bezpłatnie. A tych na pewno nie zabraknie - oprócz wystaw dostępnych w samym muzeum, będzie można zobaczyć tworzący się tuż obok Park Militarno-Historyczny oraz zwiedzić kopalnię ćwiczebną. Chętni, którzy zechcą wieczorową porą wybrać się do dąbrowskiego muzeum, zwłaszcza sztolni, powinni wcześniej zadzwonić pod numer (32) 726 41 85.   Podczas „Nocy Muzeów” swoje podwoje otworzy także schron pod budynkiem III Liceum Ogólnokształcącego im. C. K. Norwida w Będzinie. Na nocne zwiedzanie tego nieprzeciętnego miejsca zaprasza koło terenowe „Zagłębie Dąbrowskie” Stowarzyszenia „Pro Fortalicium”. Schron będzie otwarty w godzinach od 19:00 do 01:00. Budynek III LO mieści się przy ul. 11 listopada 5. Wejście do schrony od strony szkolnego parkingu.   Jednak zdecydowanie jedną z najciekawszych imprez w regionie przygotowało Muzeum Zagłębia w Będzinie. Organizatorzy zapraszają na wydarzenie pod nazwą „Straszne Zamczysko” przygotowane we współpracy z Bractwem Rycerskim Zamku Będzin oraz Teatrem Rozrywki Trójkąt z Zielonej Góry. W „Noc Muzeów” będzińska twierdza stanie się miejscem, w którym rządzić będą siły nieczyste. Strzygi, upiory i wampiry snuć się będą po zamkowym dziedzińcu, murach i wieży w atmosferze średniowiecza.   Zwiedzający będą mogli napotkać „przerażające” miejsca i stanowiska. M.in. stanowisko kata i kram zielarki, a na nim różne „medykamenta”. Na zamku, dziedzińcu, wieży co jakiś czas pojawiać się będą duchy, upiory, trędowaci, którzy zaczepiać będą turystów żądając bądź to jałmużny bądź próbować ich wciągnąć w sidła sił nieczystych. Zwiedzający będą też mogli wziąć udział w licznych konkurencjach takich jak: strzelanie z łuku, rzucanie poświęconą włócznią, nauka ścinania, czy rzut kulą w smocze jajo.   Teatr Rozrywki Trójkąt z Zielonej Góry zaprosi wszystkich na spektakl dla dorosłych i dzieci w konwencji średniowiecznego widowiska jarmarcznego. Około północy odbędzie się inscenizacja sądu inkwizycyjnego nad Krwawym Burgrabią, który pochwycony wreszcie przez straż królewską zostanie przeprowadzony w kajdanach wokół zamku, postawiony przed inkwizytorem, osądzony i skazany na męki i śmierć. „Noc Muzeów” zakończy się ognistym tańcem wampirów.   (IK)

Absolwent pod lupą uczelni

dodane 17.05.2013
[Sosnowiec] Już wkrótce polskie uczelnie zmienią zasady monitorowania karier swoich absolwentów. Projektowane przez Ministerstwo Nauki i Szkolnictwa Wyższego przepisy przewidują, że szkoły wyższe będą przyglądały się losom swoich byłych studentów w oparciu o dane Zakładu Ubezpieczeń Społecznych. –Dotychczas uczelnie same musiały pozyskiwać dane na temat rynku pracy. Nowe rozwiązania to mała rewolucja w tym zakresie  – mówi dr Michał Kaczmarczyk, prorektor Wyższej Szkoły Humanitas w Sosnowcu. Czy sosnowieckie uczelnie są przygotowane do zmian? I czy wyjdą one na dobre ich absolwentom?   Nowelizacja ustawy Prawo o szkolnictwie wyższym z 2011 roku wprowadziła obowiązek monitorowania przez uczelnie karier swoich absolwentów. Szkoły wyższe, wdrażając nowe przepisy, opracowały metodologię badań byłych studentów, nierzadko zakupiły też specjalne systemy informatyczne do ich prowadzenia. Teraz okazuje się, że badania losów absolwentów nie będą już obowiązkiem szkół wyższych. Ministerstwo Nauki pracuje właśnie nad zmianą ustawy, która zakłada, że dane na temat rynku pracy i sytuacji absolwentów konkretnych uczelni instytucje akademickie uzyskiwać będą bezpośrednio z Ministerstwa. Resort planuje z kolei pozyskiwanie tych danych z systemów informatycznych ZUS. A wszystko po to, by programy studiów lepiej dostosowywać do aktualnej sytuacji na rynku pracy i wyciągać wnioski z doświadczeń absolwentów.   -Podstawowe wskaźniki na temat karier zawodowych absolwentów, takie jak poziom bezrobocia czy czas poszukiwania pierwszej pracy  uczelnie otrzymają z centralnego systemu monitoringu prowadzonego przez MNiSW z wykorzystaniem zanonimizowanych danych ZUS. Uczelnie nie będą już zatem ustawowo zobligowane do prowadzenia monitorowania losów absolwentów. Ogólnopolski monitoring zawodowych losów absolwenta oparty na rzeczywistych, porównywalnych i pełniejszych danych, z możliwością uzupełnienia wyników badań przez monitoring prowadzony przez uczelnię, da pełniejszy obraz sytuacji absolwentów na rynku pracy.  Będzie dla uczelni użytecznym narzędziem pozwalającym na dostosowywanie programów kształcenia do potrzeb pracodawców – wyjaśnia w rozmowie z „Wiadomościami Zagłębia” Kamil Melcer, rzecznik Ministerstwa Nauki i Szkolnictwa Wyższego. -Ministerstwo planuje upubliczniać dane z podziałem na kierunki studiów i uczelnie. Zakres wskaźników jest uzależniony od ostatecznych rozwiązań ustawowych, które są aktualnie przygotowywane – dodaje rzecznik Melcer. MNiSW podkreśla, że wciąż trwają prace nad ostatecznym kształtem nowych przepisów i – co za tym idzie – nad zakresem danych, które uczelnie mają otrzymywać z Ministerstwa.   Jak informuje resort nauki, wejście w życie nowych przepisów zaplanowano jeszcze w tym roku. Projekt założeń nowelizacji ustawy został już przekazany do Stałego Komitetu Rady Ministrów. Skąd propozycja zmian? W opinii Ministerstwa dane pozyskane z ZUS będą bardziej obiektywne i miarodajne dla uczelni, pozwolą także uniknąć kłopotów z pozyskiwaniem informacji od samych absolwentów, którzy nie zawsze chętnie dzielą się z uczelniami refleksjami na temat swoich karier zawodowych. –W większości uczelni największym problemem w badaniach losów absolwentów jest niewielka liczba zwrotów ankiet, które wysyłamy do absolwentów. Prowadząc badania, szkoły wyższe kontaktują się z większością swoich byłych studentów, prosząc ich o wypełnienie kwestionariusza ankietowego. Ale odzew nie jest duży. Rzadko kto znajduje czas, by wypełnić internetową ankietę – mówi dr Michał Kaczmarczyk, prorektor Wyższej Szkoły Humanitas w Sosnowcu. Z podobnymi kłopotami boryka się również Uniwersytet Śląski. - Tak, tego typu problemy są naturalne we wszystkich badaniach społecznych prowadzonych internetowo czy za pośrednictwem poczty. My również napotkaliśmy na ten problem, staraliśmy sobie z nim poradzić na różne sposoby, m.in. ponawiając prośby do absolwentów czy oferując drobne nagrody w zamian za wypełnienie ankiety – informuje rzecznik UŚ, Jacek Szymik-Kozaczko.   Czy sosnowieckie uczelnie są przygotowane na nowe przepisy? – Zdecydowanie tak. Proponowane przez MNiSW rozwiązania mają ułatwić naszą pracę i usprawnić pozyskiwanie danych. Wiążą się oczywiście z nowymi obowiązkami dla uczelni, jak choćby dostosowania wewnętrznych systemów zapewniania jakości kształcenia do nowych zasad pozyskiwania danych o rynku pracy, ale zadania te nie powinny stanowić istotnego problemu  - uważa dr Michał Kaczmarczyk. Nowe rozwiązania pozytywne ocenia też Uniwersytet Śląski. - Dane ilościowe, jakie Ministerstwo Nauki i Szkolnictwa Wyższego uzyska z ZUS są bardzo wartościowe, głównie ze względu na to, że bardzo jednoznacznie pokażą jaki procent absolwentów pracuje i ile zarabia. Dowiemy się także absolwenci których kierunków pozostają bez pracy najdłużej, a którzy znajdują zatrudnienie najszybciej. Trzeba mieć jednak świadomość, że wnioski wyciągane na podstawie tych danych nie mogą być zbyt daleko idące, ponieważ dowiemy się tylko czy absolwenci pracują czy nie, natomiast nie uzyskamy informacji na temat tego czy nie pracują bo mają kłopot ze znalezieniem pracy czy może tej pracy po prostu nie szukają (bo na przykład kontynuują naukę na studiach doktoranckich). Nie będziemy tez wiedzieć czy pracują zgodnie z kierunkiem studiów i zgodnie z kwalifikacjami uważa Jacek Szymik-Kozaczko. –Szkoda tylko, że niektóre uczelnie, gdy kilka lat temu wprowadzono obowiązek monitorowania karier absolwentów, wydały niemałe środki na systemy informatyczne i inne narzędzia, które miały pomóc w zbieraniu i analizowaniu informacji o karierach swoich byłych studentów. Zdarzało się nawet, że uczelnie tworzyły w swoich strukturach specjalne komórki odpowiedzialne za taki monitoring. Teraz okazuje się, że ten wysiłek był niepotrzebny – komentuje dr Michał Kaczmarczyk.   Ministerstwo Nauki odpiera jednak podobne zarzuty zachęcając, by uczelnie, które dotychczas prowadziły własne badania karier absolwentów, robiły to nadal.  -Wyniki monitoringu prowadzonego w oparciu o dane z ZUS powinny m.in. wspomóc prowadzenie wewnątrzuczelnianej polityki dotyczącej kształcenia. Mamy nadzieję, że uczelnie wykorzystają doświadczenia, które zdobyły w ostatnich latach i nadal będą - z własnej woli - prowadziły własny monitoring losów absolwentów. Dzięki temu będą mogły uzyskać informacje, których nie da się wygenerować na podstawie danych ZUS, w szczególności wszelkiego rodzaju informacje o charakterze jakościowym, informacje na temat szczególnych aspektów karier absolwentów ważne ze względu na specyfikę uczelni czy wydziału itp. Prowadzenie własnego monitoringu jest w interesie uczelni, w połączeniu bowiem z informacjami uzyskanymi z centralnego systemu prowadzonego przez ministra, pozwoli uczelniom uzyskać kompletny obraz losów zawodowych absolwentów, co z kolei pomoże im modyfikować programy kształcenia, podejmować decyzje dotyczące limitów rekrutacji na poszczególne kierunki itp. Nie jest natomiast planowane narzucanie odgórnych wytycznych co do zasad prowadzenia monitoringu uczelnianego – tłumaczy  Kamil Melcer.   (PR, K)

„Jarmark Cudów” dla Miłosza

dodane 17.05.2013
[Sosnowiec] Już po raz czwarty w sosnowieckim Gimnazjum nr 16 w najbliższą sobotę, 18 maja, będzie organizowany Festyn Rodzinny „Jarmark Cudów”, z którego uzyskany dochód przeznaczany jest na cele charytatywne. W tym roku beneficjentem gimnazjalistów będzie dziewięcioletni Miłosz Delowski, brata ucznia gimnazjum.   Główną atrakcją tegorocznej imprezy, ktora potrwa od godz. 10.00 do 14.00,  będzie koncert Józefa Skrzeka, laureata Złotego Fryderyka. Na scenie zaprezentują się również uczestnicy Bitwy na głosy z grupy Ewy Farnej, zespoły taneczne i kluby sportowe. Pojawią się służby mundurowe i ratunkowe, które zademonstrują pokazy pierwszej pomocy przedmedycznej. Ponadto w trakcie zabawy będzie można posiłować się na rękę z Mariuszem Grochowskim, najbardziej utytułowanym zawodnikiem Armwrestlingu w Polsce.   Będą także stoiska: gastronomiczne, kosmetyczne i rękodzieła artystycznego. Każdy kto coś na nich kupi, wesprze leczenie Miłosza. Chłopiec urodził się z niedotlenieniem okołoporodowym. Wystąpiły u niego zaburzenia neurorozwojowe. Ma także stwierdzone cechy zachowań autystycznych. Od urodzenia wymaga  systematycznej rehabilitacji, hipoterapii, terapii SI. Mimo iż jego rodzice podejmują wszelkie działania, żeby mógł normalnie funkcjonować, przekracza to ich możliwości finansowe. Dlatego tak ważne jest – co podkreślają organizatorzy „Jarmarku cudów” -  każde wsparcie finansowe.   Gimnazjaliści z „szesnastki” zajmują się działalnością charytatywną na różne sposoby. Od lat organizują w szkole akcję „Szlachetna paczka”, współpracują z sosnowieckim Caritasem, wspierają  Centrum Onkologii w Katowicach a także zbierają fundusze dla dzieci z krajów afrykańskich. - To tradycja szkolna, która łączy ogromną rzeszę mieszkańców Sosnowca i uwrażliwia na krzywdę drugiego człowieka – podkreślają nauczyciele.   (ser)  

Wyjątkowy pokaz baristyczny w Dąbrowie

dodane 17.05.2013
[Dąbrowa Górnicza] Przez dwa dni mieszkańcy Dąbrowy Górniczej będą mieli okazję do poznania niezwykłej sztuki parzenia kawy. 17 i 18 maja w Centrum Handlowym Pogoria będzie można przyjrzeć się pracy Marcina Rusnarczyka – Mistrza Polski Baristów. Spotkanie z baristą zorganizowane jest w ramach akcji edukacyjnej marki MK Café pod hasłem „Powiedz, jaką kawę lubisz, a ja powiem Ci, jak ją przygotować.”   W trakcie pokazu mieszkańcy Dąbrowy Górniczej zostaną zabrani w wyjątkowy świat kawy podczas, którego nauczą się w jaki sposób przygotować aromatyczne i mocne espresso czy delikatne i pełne mlecznej piany latte. Uczestnicy poznają tajniki sztuki baristycznej dzięki czemu nieobce staną się im zasady idealnego przygotowania kawy. A ci, którzy dopiero poszukują swojego ulubionego napoju kawowego będą mogli spróbować kawy przygotowanej na wybrany przez siebie sposób.  - Kawa może być wspaniałą przygodą, do której chcemy zaprosić wszystkich Polaków. Podczas pokazów baristycznych udowodnimy, że każdy może przygotować w domu nawet najbardziej nietuzinkowe napoje kawowe. Zwykle wystarczy kawiarka i dobrej jakości kawa jak MK Café. Pokazy baristyczne to również okazja do poznania techniki idealnego zaparzania znakomitej kawy – mówi prowadzący pokazy Marcin Rusnarczyk, Mistrz Polski Baristów.   Start pierwszego pokazu o godzinie 12.00. Kolejne będą rozpoczynały się zawsze o pełnej godzinie. - Zdecydowana większość z nas deklaruje, że chce pogłębić swoją wiedzę o kawie. Marka MK Café wychodzi naprzeciw tym wszystkim którzy chcą wiedzieć więcej oraz tym którzy chcą nauczyć się jak przygotować dobrą kawę w domowym zaciszu, organizując serię pokazów baristycznych pod hasłem „Powiedz, jaką kawę lubisz, a ja powiem ci, jak ją przygotować ”– mówi Beata Telega, Brand Manager MK Café.   Polacy kupują średnio pięć kilogramów kawy rocznie. Oznacza to, że każdy z nas codziennie wypija przynajmniej jedną kawę. Nic więc dziwnego, że prawie 10% z nas uważa się za kawowych ekspertów, których wiedza nie odbiega od profesjonalnych baristów. Jednak blisko 60% Polaków uznaje, że ich wiedza na temat kawy jest niewystarczająca i chciałoby dowiedzieć się o niej zdecydowanie więcej. Najbliższa okazja do zdobycia sporej dawki kawowej wiedzy już 17 i 18 maja w Dąbrowie Górniczej.   (ser)

Czas umyka, przetargi nierozstrzygnięte

dodane 17.05.2013
[Region] Mimo że za półtora miesiąca odpowiedzialność za prowadzenie gospodarki śmieciowej na terenach miast spadnie na lokalne władze, do tej pory w żadnej gminie nie rozstrzygnięto przetargu, która z firm będzie wywozić odpady. Efekt? Mieszkańcy nadal nie wiedzą kto od początku lipca będzie odbierał od nich śmieci, ale władze zapewniają, że uda się ze wszystkim zdążyć.   W Sosnowcu otwarcie kopert miało miejsce w połowie maja. Przypomnijmy, że mieszkańcy zapłacą tam 12 zł za śmieci posegregowane  oraz 18 zł za nieposegregowane. - Wszystko musi się odbywać zgodnie z procedurą zamówień publicznych – podkreśla Rafał Łysy, rzecznik prasowy Urzędu Miejskiego w Sosnowcu. – Dlatego obecnie sprawdzamy, czy oferty spełniają wymogi formalne, np. czy są kompletne i czy nie ma błędu w obliczeniu ceny. Po tym etapie, jeśli będzie potrzeba, wzywamy do uzupełnień dokumentów. Następnie spośród ważnych ofert wybieramy najlepszą.   Dąbrowianie także nie wiedzą kto za kilka tygodni odbierze od nich odpady. - Obecnie gmina jest na etapie sprawdzania złożonych ofert do postępowania przetargowego – tłumaczy Lucyna Stępniewska z Biura Prasowego Urzędu Miejskiego w Dąbrowie Górniczej. – Stawki za odbiór śmieci 10 i 15 zł nie ulegną zmianie – dodaje.   Tę samą kwotę zapłacą mieszkańcy Zawiercia, ale i tutaj nazwa firmy odbierającej odpady jest wielką niewiadomą. – Przetarg został ogłoszony – informuje Łukasz Czop, rzecznik prasowy prezydenta Zawiercia. Dodaje także, że gmina od 1 lipca powoła do życia Referat Gospodarki Komunalnej, którego głównym zadaniem jest przygotowanie gminy do „rewolucji śmieciowej”. – Wcześniej przeprowadziliśmy kampanię informacyjną wśród mieszkańców oraz stworzyliśmy stronę internetową www.czystagmina.zawiercie.eu. W tym oraz kolejnym miesiącu planujemy przeprowadzenie kolejnego etapu kampanii związaną z tematyką segregacji odpadów komunalnych. Planujemy m.in. przygotowanie plakatów, ulotek, billboardu na temat selektywnej zbiórki oraz książeczek i kolorowanek dla dzieci w przedziale wiekowym 3-6 lat.   Zegar wyjątkowo szybko tyka w Czeladzi. Mieszkańcy zapłacą za śmieci tak jak w Zawierciu i Dąbrowie Górniczej - odpowiednio 10 i 15 zł. Problem w tym, że tamtejsi urzędnicy dali sobie tylko dwa tygodnie czasu na rozstrzygnięcie przetargu. - Termin składania ofert upływa 31 maja. Postępowanie zakończy się do połowy czerwca. – zapewnia Karolina Juryniec z Urzędu Miejskiego w Czeladzi.   Rozstrzygnięto już za to przetarg na prowadzenie Punktu Selektywnego Zbierania Odpadów Komunalnych (tzw. PSZOK). – Ruszy on od 1 lipca 2013 r. i będzie zlokalizowany na terenie firmy PGO CORTEX II Sp. z o.o. przy ul. Szyb Jana 1H w Czeladzi. Dostarczone przez mieszkańców odpady będzie można przekazać firmie nieodpłatnie – dodaje Juryniec.   11 i 15 zł będą płacić mieszkańcy Będzina za odbiór posegregowanych i nieposegregowanych odpadów. Oni jednak także nie wiedzą jaka firma opróżni ich kosze. - Przetarg o udzielenie zamówienia w zakresie odbioru i zagospodarowania odpadów komunalnych od właścicieli nieruchomości, na których zamieszkują mieszkańcy, został ogłoszony 2 maja. Procedura przetargowa trwa. Planowany termin otwarcia ofert  to 12 czerwca – wyjaśnia Agnieszka Siemińska, rzecznik prasowy będzińskiego magistratu.   To co powinno niepokoić, to kryterium, którym wszystkie gminy kierują się przy wyborze firm – najniższa cena. Firmie, która zaoferuje najniższą kwotę, może się w praktyce nie opłacać legalnie wywozić odpadów na działające wysypiska, więc problem dzikich wysypisk, np. w lasach, może nadal pozostać nierozwiązany. Wszyscy pytani urzędnicy zarzekają się, że gminy będą gotowe na przejęcie odpowiedzialności za gospodarowanie odpadami. Jeżeli jednak sytuacja je przerośnie,  mieszkańcy mogą na swój koszt wywieźć śmieci, a rachunek przekazać urzędowi. Ten będzie musiał zwrócić pieniądze.   Piotr Celej

Debatowali o lepszym jutrze

dodane 16.05.2013
[Zawiercie] Branżowi eksperci oraz politycy spotkali się w środę 15 maja w Zawierciu na konferencji pn. „Zawiercie. Perspektywy na lepsze jutro”. Zaproszenie do debaty od prezydenta miasta Ryszarda Macha przyjęli między innymi prof. Elżbieta Mączyńska-Ziemacka z Polskiego Towarzystwa Ekonomicznego, prof. Krzysztof Krajewski-Siuda z Instytutu Sobieskiego, Janusz Korwin-Mikke z Kongresu Nowej Prawicy, Grzegorz Napieralski z Sojuszu Lewicy Demokratycznej, Dominik Kolorz z NSZZ „Solidarność” i Marcin Chludziński z Fundacji Republikańskiej.   Celem konferencji, składającej się z dwóch części, było wypracowanie rozwiązań, które pozwolą przyciągnąć nowych inwestorów na teren Ziemi Zawierciańskiej, a także znalezienie metod na poprawę sytuacji szpitala powiatowego w Zawierciu. Podczas konferencji podsumowany został ponadto projekt „Promocja oferty inwestycyjnej gminy Zawiercie”, a debatę zakończyła dyskusja nad globalną skalą lokalnych problemów.   W gronie uczestników dwóch równolegle odbywających się paneli: społeczno-gospodarczego oraz panelu zdrowia znajdowali się przedstawiciele miejskich instytucji, którzy mieli okazję skonfrontować swoją wiedzę i doświadczenie z osobami, które miały swój  udział w tworzeniu parlamentarnych ustaw, dość często nie tylko nie sprzyjających rozwojowi samorządów,  a nawet blokujących lokalne inicjatywy.   Dla samorządu zawierciańskiego jedną z najważniejszych inwestycji jest obecnie Utworzenie Parku Przemysłowo-Technologicznego, który powstanie w Strefie Aktywności Gospodarczej. Ma on być szansą dla działających w nim lokalnych firm na rozwój. Miasto ma bowiem zapewnić im wsparcie w zakresie uzyskiwania niezbędnych pozwoleń, koncesji, a ponadto przedsiębiorcy działający w Parku uzyskają wsparcie naukowców Politechniki Częstochowskiej czy pomoc doradczą ze strony Centrum Projektów Rewitalizacji S.A.   Władze samorządowe liczą, że Zawierciański Park Przemysłowo Technologiczny będzie instytucją, która wzmocni wizerunek miasta w oczach nowych inwestorów. Eksperci z panelu społeczno-gospodarczego chwalili inicjatywę, ale też nie pozostawiali złudzeń co do tego, że w świetle obowiązującego obecnie prawa nie będzie łatwo sprostać tak dużemu wyzwaniu, choć miasto dostało na to przedsięwzięcie wsparcie finansowe w wysokości ponad 3 mln zł z funduszy wojewódzkich.   Natomiast eksperci uczestniczący w pracach panelu zdrowia pozytywnie ocenili kierunki przyjęte przy restrukturyzacji Szpitala Powiatowego oraz inicjatywy zmierzające do  stworzenia systemu opieki geriatrycznej w mieście, które się starzeje. Tu także zwrócili uwagę na trudność postawionego przed samorządem zadania, choćby z tego powodu, iż polska służba zdrowia w ogóle cierpi na brak lekarzy geriatrów, którzy są przy takich przedsięwzięciach niezbędni.   Uczestnicy debaty byli zgodni co do tego, że jeżeli będzie się tworzyć prawo wspierające lokalne samorządy, będą one miały większe szanse na rozwiązywanie swoich problemów, pomimo ograniczonej pomocy finansowej ze strony państwa. Bo to przerzuca na nie coraz większy zakres zadań, za którymi idą coraz mniejsze pieniądze.   (jag)

Rycerze wiosny

dodane 16.05.2013
[Sosnowiec] Zwycięska passa trwa. Tym razem piłkarskie Zagłębie w zaległym meczu pokonało na wyjeździe Rozwój Katowice 3:0. Ósmą bramkę w sezonie zdobył Tomasz Szatan.   Początek meczu należał do miejscowych, którzy mogli, a w zasadzie powinni objąć prowadzenie, ale - na szczęście sosnowiczan - nie wykorzystali swoich szans. Po niemrawym początku Zagłębie przebudziło się i udokumentowaniem ich niezłych poczynań była bramka autorstwa Szatana, który w 40 minucie przymierzył z ponad dwudziestu metrów i piłka wpadła do siatki katowiczan. W doliczonym czasie pierwszej odsłony sosnowiczanie zdołali jeszcze podwyższyć prowadzenie, tym razem sposób na bramkarza rywali znalazł Rafał Jankowski, który celnie uderzył po dośrodkowaniu z rzutu rożnego.   Po przerwie Zagłębie kontrolowało sytuację na boisku, a w końcówce postawiło kropkę nad „i”. Konkretnie uczynił to Adrian Pajączkowski, który niczym rasowy napastnik zwodem „położył” na ziemi jednego z obrońców, a następnie ze spokojem umieścił piłkę w bramce zespołu z Katowic.   - Kolejne zwycięstwo cieszy, wiedzieliśmy, że to będzie trudny mecz, pamiętaliśmy porażkę z jesieni. Wygraliśmy zasłużenie, szkoda że nie udokumentowaliśmy czwartym, piątym golem, bo były ku temu okazje, ale mam na uwadze to, że słabo weszliśmy w mecz i po pierwszych 10 minutach mogliśmy przegrywać 0:1. Na szczęście udało zmienić się naszą grę, sposób poruszania się i całkowicie zdominowaliśmy Rozwój. Ten mecz definitywnie nam pokazał, że jesteśmy dobrze przygotowani do sezonu, praktycznie gramy tym samym składem co 3 dni temu, gramy ciężkie mecze i mimo to tłamsimy przeciwnika – mówił po meczu trener Zagłębia Mirosław Kmieć.   Kolejny mecz Zagłębie rozegra już w najbliższą sobotę, 18 maja. Rywalem będzie Ruch Zdzieszowice, w barwach którego występuje były gracz naszego klubu Marcin Lachowski.   (KP)   Rozwój Katowice – Zagłębie Sosnowiec 0:3 (0:2) Bramki: 0:1 Szatan 40., 0:2 Jankowski 45., 0:3 Pajączkowski 83. Zagłębie: Kudła – Sierczyński, Marek, Jarczyk, Ninković - Ryndak (72. Pajączkowski), Grube, Matuiak, Tylec (70. Cyganek), Szatan - Jankowski Ż (85. Domański).   Foto: Tomasz Szatan po raz ósmy w tym sezonie pokonał bramkarza rywali w meczu ligowym. Tym samym wysunął się na czoło listy najskuteczniejszych piłkarzy Zagłębia w tym sezonie.  
Wróć
Nowsze 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40 41 42 43 44 45 46 47 48 49 50 51 52 53 54 55 56 57 58 59 60 61 62 63 64 65 66 67 68 69 70 71 72 73 74 75 76 77 78 79 80 81 82 83 84 85 86 87 88 89 90 91 92 93 94 95 96 97 98 99 100 101 102 103 104 105 106 107 108 109 110 111 112 113 114 115 116 117 118 119 120 121 122 123 124 125 126 127 128 129 130 131 132 133 134 135 136 137 138 139 140 141 142 143 144 145 146 147 148 149 150 151 152 153 154 155 156 157 158 159 160 161 162 163 164 165 166 167 168 169 170 171 172 173 174 175 176 177 178 179 180 181 182 183 184 185 186 187 188 189 190 191 192 193 194 195 196 197 198 199 200 201 202 203 204 205 206 207 208 209 210 211 212 213 214 215 216 217 218 219 220 221 222 223 224 225 226 227 228 229 230 231 232 233 234 235 236 237 238 239 240 241 242 243 244 245 246 247 248 249 250 251 252 253 254 255 256 257 258 259 260 261 262 263 264 265 266 267 268 269 270 271 272 273 274 275 276 277 278 279 280 281 282 283 284 285 286 287 288 289 290 291 292 293 294 295 296 297 298 299 300 301 302 303 304 305 306 307 308 309 310 311 312 313 314 315 316 317 318 319 320 321 322 323 324 325 326 327 328 329 330 331 332 333 334 335 336 337 338 339 340 341 342 343 344 345 346 347 348 349 350 351 352 353 354 355 356 357 358 359 360 361 362 363 364 365 366 367 368 369 370 371 372 373 374 375 376 377 378 379 380 381 382 383 384 385 386 387 388 389 390 391 392 393 394 395 396 397 398 399 400 401 402 403 404 405 406 407 408 409 410 411 412 413 414 415 416 417 418 419 420 421 422 423 424 425 426 427 428 429 430 431 432 433 434 435 436 437 438 439 440 441 442 443 444 445 446 447 448 449 450 451 452 453 454 455 456 457 458 459 460 461 462 463 464 465 466 467 468 469 470 471 472 473 474 475 476 477 478 479 480 481 482 483 484 485 486 487 488 489 490 491 492 493 494 495 496 497 498 499 500 501 502 503 504 505 506 507 508 509 510 511 512 513 514 515 516 517 518 519 520 521 522 523 524 525 526 527 528 529 530 531 532 533 534 535 536 537 538 539 540 541 542 543 544 545 546 547 548 549 550 551 552 553 554 555 556 557 558 559 560 561 562 563 564 565 566 567 568 569 570 571 572 573 574 575 576 577 578 579 580 581 582 583 584 585 586 587 588 589 590 591 592 593 594 595 596 597 598 599 600 601 602 603 604 605 606 607 608 609 610 611 612 613 614 615 616 617 618 619 620 621 622 623 624 625 626 627 628 629 630 631 632 633 634 635 636 637 638 639 640 641 642 643 644 645 646 647 648 649 650 651 652 653 654 655 656 657 658 659 660 661 662 663 664 665 666 667 668 669 670 671 672 673 674 675 676 677 678 679 680 681 682 683 684 685 686 687 688 689 690 691 692 693 694 695 696 697 698 699 700 701 702 703 704 705 706 707 708 709 710 711 712 713 714 715 716 717 718 719 720 721 722 723 724 725 726 727 728 729 730 731 732 733 734 735 736 737 738 739 740 741 742 743 744 745 746 747 748 749 750 751 752 753 754 755 756 757 758 759 760 761 762 763 764 765 766 767 768 769 770 771 772 773 774 775 776 777 778 779 780 781 782 783 784 785 786 787 788 789 790 791 792 793 794 795 796 797 798 799 800 801 802 803 804 805 806 807 808 809 810 811 812 813 814 815 816 817 818 819 820 821 822 823 824 825 826 827 828 829 830 831 832 833 834 835 836 837 838 839 840 841 842 843 844 845 846 847 848 849 850 851 852 853 854 855 856 857 858 859 860 861 862 863 864 865 866 867 868 869 870 871 872 873 874 875 876 877 878 879 880 881 882 883 884 885 886 887 888 889 890 891 892 893 894 895 896 897 898 899 900 901 902 903 904 905 906 907 908 909 910 Starsze

Alert

 

Jesteś świadkiem ważnego wydarzenia?
Urzędnicza bezmyślność dobrowadza Cię do szału?
Wiesz o czymś, co może zainteresować media?

 

Napisz do "Wiadomości Zagłębia": redakcja@wiadomoscizaglebia.pl

KONKURSY

 

PRACA

 

 

 

 

Adres redakcji:

"Wiadomości Zagłębia"
ul. Kilińskiego 43

41-200 Sosnowiec

e-mail: redakcja@wiadomoscizaglebia.pl