Sport
MKS Dąbrowa Górnicza ponownie zwycięzcą
MKS Dąbrowa Górnicza zmierzyła się z Anwilem Włocławek, trzecią drużyną sezonu 2015/2016 Polskiej Ligi Koszykówki. Jednakże MKS nie zawiódł i na własnym parkiecie pokonał gości. Tym samym zawodnicy Drażena Anzulovicia odnieśli trzecie zwycięstwo z rzędu. Do triumfu przyczyniła się bardzo dobra defensywa. Najlepszym graczem na parkiecie był Piotr Pamuła, zdobywca 14 punktów i zaliczając pięć asyst.
Pierwsze kilkadziesiąt sekund meczu była to próba sił. Zawodnicy obu drużyn oddawali rzuty z dystansu. Niestety, były one nieskuteczne. Po trzech minutach Jeremiah Wilson wykorzystał dwa rzuty wolne. Od tego momentu gospodarze wyszli krótko na prowadzenie 4:2. W następnych minutach Fiodor Dmitriew oraz Tony McCray po rzutach za trzy oraz z kontry wyprowadzili drużynę gości na 4-punktową przewagę. Obydwie drużyny grały ostro w defensywie. Przełom nastąpił po trójce Piotra Pamuły, która dała MKS-owi techniczną przewagę 15:13
Wyróżniającym się zawodnikiem Anwilu był McCray, jednakże to MKS wygrał dwoma punktami pierwszą odsłonę pojedynku. Następne minuty meczu przyniosły prowadzenie dąbrowianom. Przyczynili się do niego w szczególności Marcin Piechowicz oraz Przemysław Szymański, którzy wyprowadzili drużynę na 9 punktów przewagi (28:19). Pierwszą połowę MKS Dąbrowa Górnicza zakończyła 11-punktową przewagą (36:25).
Po przerwie MKS w trzeciej odsłonie kontynuował dobra passę. Piotr Pamuła oraz Witalij Kowalenko popisali się rzutami za trzy. W sumie przewaga wzrosła do 17 punktów. Po przerwie, o którą poprosił Igor Milicić, Anwil odrobił 5 punktów straty, a piękną akcją popisał się Paweł Leończyk. Aby wybić przeciwników z rytmu, taktycznie rozegrał przeciwnika trener Anzulović prosząc o przerwę. Drużyna przeciwna zaczęła popełniać błędy, a rozgrywka zakończyła się 54:36 dla MKS.
Finał to walka cios za cios. Po trzech rzutach za trzy Kacpra Młynarskiego w drużynę gości wstąpiła nowa nadzieja. Anwil odrobił większość strat. Wystarczyłyby 3-4 dobre akcje, by odrobić pozostałe 8 punktów. MKS jednakże nie dał sobie odebrać zwycięstwa. Pięknym wsadem z wznowienia popisał się Jakub Parzeński a punkty za faul Kerrona Johnsona przesądziły o zwycięstwie.
MKS Dąbrowa Górnicza – Anwil Włocławek 70:56 (19:17, 17:8, 18:11, 16:20)
MKS: Wieczorek 0, Johnson 12, Piechowicz 0, Gray 0, Wilson 6, Pamuła 14, Wołoszyn 6, Kucharek 3, Kowalenko 12, Wit 0, Szymański 11, Parzeński 6
Anwil: McCray 8, Komenda 0, Haws 15, Skibniewski 0, Chyliński 2, Łączyński 3, Dmitriew 9, Sobin 6, Bojanovsky 0, Leończyk 4, Młynarski 9, Matusiak 0
tekst i foto.: Rafał Nizicki
Alert
Jesteś świadkiem ważnego wydarzenia?
Urzędnicza bezmyślność dobrowadza Cię do szału?
Wiesz o czymś, co może zainteresować media?
Napisz do "Wiadomości Zagłębia": redakcja@wiadomoscizaglebia.pl
Adres redakcji: "Wiadomości Zagłębia" 41-200 Sosnowiec e-mail: redakcja@wiadomoscizaglebia.pl
|