Informujemy, że na tej stronie stosujemy pliki cookies (tzw. ciasteczka). Korzystając ze strony wyrażają Państwo zgodę na używanie cookie, zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki.
Jeśli chcą Państwo zmienić tę opcję, należy zmienić ustawienia przeglądarki dotyczące przechowywania i uzyskiwania dostępu do plików cookies w Państwa komputerze. Rozumiem komunikat.

Kliknij tu aby zamknąć powiadomienie.

ARCHIWUM DZIAŁU: W regionie

Nie jest źle, jak na początek?

dodane 10.07.2013
[Region] Na wtorkowym briefingu w Śląskim Urzędzie Wojewódzkim wojewoda śląski Zygmunt Łukaszczyk, śląski wojewódzki inspektor ochrony środowiska Anna Wrześniak, śląski wojewódzki inspektor sanitarny Grzegorz Hudzik oraz zastępca dyrektora wydziału nadzoru prawnego Iwona Andruszkiewicz podsumowali obecny etap wdrażania nowelizacji ustawy o utrzymaniu porządku i czystości w gminach w województwie śląskim. W ich opinii nie jest najgorzej, zdecydowanie grosze zdanie na ten temat mają mieszkańcy wielu miast. Kontrowersji jest sporo wokół tego kto, ile i w jaki sposób płaci za wywóz odpadów, pretensje do ustawodawcy mają także samorządowcy i zarządcy.   Od dnia obowiązywania znowelizowanej ustawy Wydział Nadzoru Prawnego Śląskiego Urzędu Wojewódzkiego prowadzi codzienny monitoring. Na początek pod lupę poszło podpisywanie umów z firmami zajmującymi się wywozem odpadów, wyłonionymi w przetargach. - Spośród 167 gmin województwa śląskiego 138 gmin podpisało już umowy z firmami wywozowymi wyłonionymi w drodze przetargu – poinformował wojewoda Łukaszczyk. Spośród pozostałych 25 stosuje tzw. wariant przejściowy – dotyczy to m.in. tych gmin, gdzie trwają procedury odwoławcze bądź nowe zasady gospodarowania odpadami wprowadzono w drodze referendum, część ma umowy podpisać na dniach, a tylko 3 gminy nie przeprowadziły jeszcze przetargów. Zdaniem wojewody śląskiego wszystko zmierza w dobrym kierunku. - Nie ma gminy, w której by nie było odbioru odpadów w sposób ciągły, choć są takie miejsca, gdzie na przykład firma nie zdążyła na czas ustawić we wszystkich osiedlach nowych pojemników, ale to na pewno nadrobią, a są też sytuacje, gdzie początek obowiązywania ustawy nie był zgodny z harmonogramem zbierania przez firmę odpadów – uspokajał Zygmunt Łukaszczyk podkreślając, że wszystkie problemy związane z nowymi zasadami segregowania i odbierania śmieci powinny rozwiązywać lokalne samorządy. - To one są teraz właścicielami odpadów, to gmina pobiera opłaty i to gmina powinna dbać o to, by przy wdrażaniu ustawy było jak najmniej problemów - stwierdził.   Na przygotowanie do nowych realiów gminy miały półtora roku. Są m.in. zobligowane do odbioru i zagospodarowania odpadów zielonych, odpadów niebezpiecznych i wielkogabarytowych, a także usuwania odpadów z nielegalnych wysypisk. Ich obowiązkiem jest także poinformowanie w przejrzysty sposób mieszkańców, na jakich zasadach mają segregować śmieci. Niestety, wiele gmin ograniczyła tę edukacje do podania informacji na swoich stronach internetowych, zapominając, że nie wszyscy z internetu korzystają.   Wojewódzka Inspekcja Ochrony Środowiska i Sanepid będą na bieżąco sprawdzać, czy nowy system działa i jak działa, będzie też szukać przyczyn, gdy okaże się coś szwankuje. Już w trzecim dniu obowiązywania znowelizowanej ustawy instytucje te przeprowadziły kontrolę w każdej z gmin województwa, w wytypowanych ponad 1700 punktach. Sprawdzano m.in., czy została zachowana ciągłość odbioru odpadów komunalnych, czy zostały zapewnione pojemniki do gromadzenia odpadów komunalnych lub inne formy gromadzenia odpadów, np. w workach. Tylko w 8 proc. badanych punktów stwierdzono brak ciągłości odbioru odpadów komunalnych, w około 20 proc. miejsc brakowało pojemników lub innych form gromadzenia odpadów. Także ok. 20 proc. osób przyznało, że nie zna zasad selekcji odpadów. Podobna kontrola zostanie powtórzona w przyszłym tygodniu, natomiast po 16 lipca Wojewódzka Inspekcja Ochrony Środowiska przeprowadzi szczegółowe kontrole w gminach związane z wdrożeniem nowelizacji ustawy o porządku i czystości. Anna Wrześniak, śląski wojewódzki inspektor ochrony środowiska zapowiedziała, że wszelkie uchybienia ze strony gminy przy wdrażaniu ustawy można zgłaszać do Wojewódzkiej Inspekcji Ochrony Środowiska. Na gminy, które nie stosują się do zapisów znowelizowanej ustawy, śląski wojewódzki inspektor ochrony środowiska może nałożyć kary pieniężne w wysokości od 10 do 50 tys. zł.   Ponadto śląski wojewódzki inspektor sanitarny Grzegorz Hudzik poinformował, że nie ma w województwie zagrożenia sanitarno-epidemiologicznego, które mogło zostać spowodowane perturbacjami z wdrażaniem ustawy. - Gdyby takie się pojawiło, wojewoda ma prawo zarządzić odbiór odpadów na koszt gminy – stwierdził.   Na koniec okazało się, że nie bardzo wiadomo, co gminy z województwa śląskiego będą robić z odpadami biodegradowalnymi i tymi skrzętnie przez ludzi posegregowanymi. - W naszym województwie nie ma ani jednego zakładu, który by się zajmował wykorzystaniem tych odpadów. A nie można dopuścić, by zalegały one na składowiskach śmieci, bo nie o to przecież nam chodziło – przyznał wojewoda. Przyznał też, że może być problem z odpadami niebezpiecznymi, w wielu miastach bowiem załatwiono to w ten sposób, że powołano jeden punk selektywnej zbiorki odpadów. A ilu z nas będzie biegać na drugi koniec miasta, by oddać zużytą żarówkę, baterię czy papier faksowy, bo tych m.in. śmieci nie można wrzucać do żadnego z pojemników.   Trudno też wierzyć, że gminy wezmą się wreszcie za sprzątanie dzikich wysypisk w lasach czy na innych terenach, wykorzystywanych dotychczas przez liczne grono ludzi do pozbywania się swoich śmieci. Jak na razie zdarza się, że sterty odpadów zalegają po kilka dni w niektórych miejscach niemalże w samym centrum niektórych osiedli.   (Jag)

Festiwal Energii tuż tuż

dodane 10.07.2013
[Region] Już 19 lipca nad zalewem Sosina w Jaworznie będzie bardzo głośno. Rusza szósta edycja popularnego Festiwalu Energii. Wydarzenie jest jednym z najbardziej wyczekiwanych imprez. W tym roku organizatorzy zdecydowali się na zagospodarowanie aż trzech dni (od 19 do 21 lipca).   Każdego dnia na scenie będą się pojawiać nowi wykonawcy, a finałem wieczoru będą gwiazdy polskiej muzyki. Podczas Festiwalu będzie można zobaczyć i posłuchać m.in. Kult, Zakopawer, Lady Punk czy Pawła Kukiza.   19 lipca w piątek na scenie festiwalu pojawi się Enej i KSU. Enej to ciekawy projekt artystyczny, który został utworzony w Olsztynie w 2002 roku. Kapele tworzą bracia Piotr i Paweł Sołoduchowie. Wspiera ich przyjaciel, Łukasz Kojrysa, który dba o finanse zespołu i planuje występy artystów. Enej wiele czerpie z kultury ukraińskiej. Słychać to bardzo wyraźnie w utworach artystów. Po Enej pojawi się legenda polskiego punka – KSU. KSU powstało w 1978 roku w Ustrzykach Dolnych. Kapela działa już od 30 lat i w tym czasie wydała 11 płyt. Rdzeniem KSU jest Eugeniusz „Siczka” Olejarczyk, który działa w KSU od początku istnienia zespołu. Piątkowy wieczór wzbogacą także muzycy z Farben Lehre, Raggafaya, Pajajujo oraz Antyteza.   20 lipca w sobotę przyjdzie czas na wielkie gwiazdy. Wspólną zabawę rozpocznie Kult z Kazikiem Staszewskim na czele. Zespół powstał w 1982 roku. Projekt utworzyli wspomniany już Kazik i Piotr Wieteska. Nie trudno poznać utwory Kultu. Kapela posiada oryginalne brzmienia, w których słychać rocka alternatywnego, punka, rocka psychodelicznego a także elementy jazzu. W góralskie klimaty gości festiwalu wprowadzi Zakopawer. Następnie wystąpią: Totentanz, Zabili mi żółwia oraz Załoga Andrzeja. 21 lipca (niedziela) to już ostatni dzień festiwalu. Na pożegnanie zagra zespół Lady Punk, Paweł Kukiz, Lemon, Basia Janyga oraz Projekt 4.0.   (rip)      

Młodzież z kilku krajów spotkała się w Będzinie

dodane 10.07.2013
[Region]   40-osobowa grupa studentów z sześciu organizacji młodzieżowych reprezentujących różne kraje w dniach od 1 do 8 lipca uczestniczyła w międzynarodowym projekcie pn. „Make me know it” – Spraw abym zrozumiał. Młodzi ludzie z Białorusi, Rosji, Ukrainy, Rumunii, Włoch i Polski gościli w Będzinie, do którego przyjechali na zaproszenie Stowarzyszenia „Dobre Ręce”, realizującego europejski program „Młodzież w działaniu”. Gościem specjalnym projektu był Jerzy Buzek, były premier Polski oraz poseł do Parlamentu Europejskiego.   „Make me know it” to projekt oparty na wielostronnej wymianie wiedzy wśród młodych ludzi oraz na debacie o ich losie i przyszłości, jako obywateli europejskich. Inicjatorem i organizatorem przedsięwzięcia czerpiącego z środków programu „Młodzież w działaniu” jest będzińskie Stowarzyszenie „Dobre ręce”. Na zaproszenie tej organizacji pozarządowej w dniach 1-8 lipca w Będzinie mogła przebywać 40-osobowa grupa studentów-uczestników projektu. Przez osiem dni młodzi ludzie z różnych krajów Europy mieli możliwość m.in. promować aktywność obywatelską młodych ludzi, twórczość artystyczną, wielokulturowość, debatować na temat obywatelstwa europejskiego, demokracji i wolności słowa.   Goście nie tylko zwiedzili będzińskie zabytki, ale także odwiedzili sejmik województwa śląskiego i przede wszystkim brali udział w licznych spotkaniach i debatach. Jednym z głównych punktów wizyty zagranicznych gości była otwarta impreza plenerowa współorganizowana z Powiatowym Młodzieżowym Domem Kultury w Będzinie i III LO im. C.K. Norwida w Będzinie.  Odbyła się ona w piątek 5 lipca. Wydarzenie uświetnił swoją obecnością Jerzy Buzek, premier rządu RP w latach 1997-2001, europoseł i przewodniczący parlamentu Europejskiego w latach 2009-2012.   Jerzy Buzek do młodzieży obecnej na boisku przy III LO mówił m.in. o odpowiedzialności jaką młodzi ludzie powinni wziąć za całą cywilizację europejską. Podkreślał radość ze spotkania w Będzinie oraz złożył gratulacje prezes Stowarzyszenia „Dobre ręce” Halinie Rybak – Gredce, dyrektorce III LO Beacie Polanieckiej oraz wicestaroście powiatu będzińskiego Rafałowi Adamczykowi za zorganizowanie imprezy i aktywne korzystanie z programów unijnych kierowanych do młodzieży.   - Bardzo dobrze, że jest tutaj nie tylko młodzież z Zagłębia, ale także z Rumuni, Włoch, Ukrainy czy Białorusi, bo musimy się integrować. „Młodzież w działaniu” to bardzo ważny program unijny. Jest również Comenius i Erasmus. One na pewno będą kontynuowane i będą przekazywały więcej pieniędzy niż dotychczas – poinformował Jerzy Buzek. – Nie jest łatwo zorganizować taką imprezę, ściągnąć ludzi z różnych krajów. Dlatego wszystkim należą się gratulacje. Takie imprezy są bowiem bardzo znaczące, promieniują. I na tym mi zależy, by o tym spotkaniu dowiedzieli się wszyscy w Zagłębiu i całym województwie. Wtedy takich imprez będzie więcej. To istotne, bo to nie tylko wspólna zabawa, ale również wspólne myślenie o przyszłości. Do tych ludzi, którzy mają 18, 20, 22 lata należy cała Europa i cały świat – dodał w rozmowie z „WZ” europoseł.   Warto podkreślić, że nie jest to pierwszy projekt międzynarodowy organizowany przez Stowarzyszenie „Dobre ręce”. – To już nasz piąty projekt z programu „Młodzież w działaniu”. Jeden z nich był projektem, gdzie w Będzinie gościliśmy szefów organizacji pozarządowych z 16 krajów. Ten akurat dotyczy Unii Europejskiej. Chodzi o propagowanie demokracji, wolności słowa, chodzi także o to, aby się wzajemnie poznawać. Młodzież dzieli się swoją wiedzą, miesza się wielokulturowość i nasze będzińskie dzieci mogą się o to otrzeć – tłumaczy Halina Rybak – Gredka. Pani prezes nie ukrywa także radości z wizyty Jerzego Buzka. - Przeslaliśmy premierowi informację o projekcie. Zainteresował go, a przecież działania organizacji pozarządowych są mu bliskie. Jesteśmy zachwyceni, że przyjął zaproszenie. Dzięki temu młodzież wyjedzie z Polski nie tylko z tymi wrażeniami, które im przygotowaliśmy, ale z niesamowitą energią, którą mogli poczuć przy panu premierze – podkreśla Halina Rybak – Gredka.   Wynikiem ośmiodniowej wizyty w Będzinie będzie publikacja o możliwościach młodzieży w UE oraz realizowany podczas trwania projektu film dokumentalny. Zaś Stowarzyszenie „Dobre ręce” już szykuje się do dwóch kolejnych projektów.   Izabela Kieliś  

Legalne graffiti w Jaworznie

dodane 08.07.2013
[Region] W Jaworznie urzędnicy podejmują walkę z grafficiarzami tworząc własne obrazki na ścianach. – Chcemy skończyć z wulgaryzmami i nieudanymi malunkami na elewacjach. Taka forma „twórczości” tylko szpeci nasze miasto dlatego przyszedł czas na prawdziwych artystów – informuje Marcin Miłek z Referatu Informacji i Komunikacji Społecznej. Jest już pierwszy projekt. Na pokazanie mieszkańcom Jaworzna swojej twórczości zdecydował się Mateusz Wolski. Jego prace można zobaczyć w przejściu podziemnym między ulicami Piekarską i Ławczaną. – Idea narodziła się po interwencjach pracowników Miejskiego Zarządu Dróg i Mostów w Jaworznie. Okazało się, że problem z wulgaryzmami i zwyczajnie brzydkimi malunkami narasta. Receptę na ten kłopot zaproponowali urzędnicy wraz z artystami z Muzeum Miasta i Teatru Sztuk. To właśnie oni teraz będą tworzyć graffiti estetyczne i zdobiące Jaworzno – mówi Marcin Miłek.   Teraz przyjdzie czas na osoby o pseudonimach Jacek W. Jarek K., Bliźniak, Rewoner, Wlk, Kareu, Szczena oraz Bium. To właśnie te osoby związane z muzeum będą ozdabiać 70 -metrową  ścianę wiaduktu przy ul. Mostowej. – Dobrze by było gdyby na ulicach miasta malunki nawiązywały do lokalnej historii. Jednak nie zamierzamy wpływać na artystów. Można zatem spodziewać się rozmaitej tematyki. Najważniejsze, że będą znikać puste przestrzenie, które tylko kuszą do namalowania czegoś niepożądanego. Na namalowanym już graffiti trudniej coś „stworzyć” – przekonuje Miłek. Projekty realizowane w porozumieniu z jaworznickim magistratem będą zabezpieczone specjalną substancją. Ta nie uchroni legalnego graffiti przed zamalowaniem ale ułatwi ich usunięcie. Będzie wystarczyło użyć myjki ciśnieniowej i zabrudzenia znikną w ciągu minut sekund. (rip)

Zagłębiowskie rzeki w gronie finalistów Rzeka Roku 2013

dodane 05.07.2013
[Region]   W gronie 11 finałowych kandydatek pierwszego konkursu Rzeka Roku, organizowanego przez Klub Gaja, znlazły się dwie z naszego regionu. To Biała Przemsza płynąca pomiędzy Okradzionowem a Sławkowem oraz Warta mająca swoje źródła w zawierciańskiej dzielnicy Kromołów.   - Hasło konkursu: szukamy rzek, które budzą pragnienia, okazało się wyjątkowo trafne. Nadesłane zgłoszenia budzą pragnienia, aby wszystkie opisane rzeki zobaczyć osobiście. Niektóre zgłoszenia dotyczyły także rzek zagrożonych pogłębianiem koryta i innymi pracami, które mogą zniszczyć ich naturalny charakter i rozwijające się w nich życie. Te rzeki także budzą pragnienia, aby zapobiec tym działaniom i ratować je, tak jak czynią to autorzy zgłoszeń do konkursu, ich opiekunowie – podkreśla Jacek Bożek, prezes Klubu Gaja.   O tym, która rzeka zdobędzie tytuł Rzeki Roku 2013 zadecydują internauci we wrześniu. Na stronie www.zaadoptujrzeke.pl zostaną umieszczone fotografie oraz opisy rzek i działań prowadzonych na rzecz ich ochrony i popularyzacji. Jedenaście finalistek jury wybrało spośród 49 zgłoszeń, nadesłanych z 10 województw: dolnośląskiego, łódzkiego, małopolskiego, mazowieckiego, opolskiego, podlaskiego, śląskiego, świętokrzyskiego, wielkopolskiego i zachodniopomorskiego. Autorami wszystkich zgłoszeń są osoby indywidualne, szkoły, placówki wychowawcze, stowarzyszenia społeczne i przyrodnicze, urzędy miast.   Pierwsza zagłębiowska finalistka, Biała Przemsza w Sławkowie, zyskała miano rzeki dla ekowędkarzy. Znajduje się na skraju aglomeracji górnośląskiej, dlatego z jej brzegów widać nie tylko drzewa, ale i kominy huty „Katowice” czy koksowni „Przyjaźń”. Grupa wędkarzy postanowiła, aby na rzece utworzyć miejsce bez prawa zabierania ryb – w imię ochrony przyrody i jej zasobów, z których należy racjonalnie korzystać nawet jeśli jest się wędkarzem. Zasada „no kill” obowiązuje na odcinku pomiędzy Okradzionowem a Sławkowem. To miejsce, w którym mogą rozwijać się pstrągi potokowe. Ze względu na zanieczyszczenia rzeki i brak naturalnych miejsc na tarło, ryby nie składały w niej ikry. Wędkarze ze Stowarzyszenia Przyjaciół Białej Przemszy w Sławkowie, którzy opiekują się rzeką, stworzyli więc dla nich sztuczne tarliska w okolicznych strumieniach. Eksperyment zakończył się sukcesem, bo pstrągi są, rozwijają się i składają ikrę. Zasada „no kill” przyniosła rzece wytchnienie, ale nie wiadomo, jak długo będzie akceptowana. Stowarzyszenie organizuje warsztaty i prelekcje z zakresu wiedzy o rzece i zwyczajach ryb, aby w ten sposób zmieniać ludzką świadomość z korzyścią dla Białej Przemszy, dla pstrągów, dla wszystkich, którzy naprawdę kochają rzeki.   Wartę w Kromołowie, drugą z naszych finalistek, nazwano rzeką, jak energiczna kobieta. Źródła Warty są najbardziej rozpoznawalnym miejscem Kromołowa, dziś zabytkowej dzielnicy Zawiercia, ale niegdyś osobnej osady, która prawa lokacji uzyskała aż 820 lat temu. Przybywają tu turyści i rowerzyści zwiedzający Jurę, i pielgrzymi najważniejszego sanktuarium maryjnego w Polsce – Jasnej Góry. Ale Warta to rzeka równie wyjątkowa dla całej Polski, jak Wisła. Tylko o niej, obok królowej polskich rzek, śpiewamy w hymnie narodowym. Ją, po Wiśle i Odrze, wymienił Jan Długosz. Łączy 5 krain geograficznych, 21 miast i 1400 wsi. Jej nazwa nawiązuje do wartkiego nurtu, który tworzy. Arkady Fiedler, polski podróżnik i pisarz, mówił o niej u źródeł: podfruwajka, a w jej dalszym biegu – zalotna, wysmukła kobieta. Dla kromołowian Warta jest symbolem i dumą. Z inicjatywy Samorządu Mieszkańców Dzielnicy Kromołów rozpoczęto prace zmierzające do upiększenia terenów wokół źródeł rzeki, przejrzystych z piaszczystym dnem, a także odkrycia źródła zachodniego, które znajduje się pod posadzką kapliczki św. Jana Nepomucena. A Kromołów wiele źródłom Warty zawdzięcza. To one zasilały Browar nad Wartą w Kromołowie, producenta piwa „Zdrój Warciański”, docenianego w Polsce i za granicą. Na źródłach Warty opierała się także „Warcianka” – Wytwórnia Wód Gazowanych. Ostatnio, kilka kilometrów od źródeł Warty zadomowiły się bobry. To znak, że rzeka jest coraz czystsza dzięki wybudowanej kanalizacji i rokrocznej akcji sprzątania jej koryta. Mieszkańcy Kromołowa chcą, aby źródła rzeki były bramą na Jurę w Zawierciu, a może również początkiem szlaku rowerowego poświęconego źródłom powiatu zawierciańskiego, w którym swój początek ma wiele rzek i potoków. Czy nasze laureatki mają szanse na tytuł Rzeki Roku 2013? Jeżeli we wrześniu jak najwięcej z nas włączy się w głosowanie, wszystko jest możliwe!   Konkurs Rzeka Roku służy nagłośnieniu przykładów społecznego zaangażowania i zainteresowania polskimi rzekami. Jest częścią programu Klubu Gaja Zaadoptuj rzekę, zachęcającego do poznawania i pielęgnowania dziedzictwa przyrodniczego, kulturowego i społecznego rzek i innych akwenów, który został dofinansowany ze środków Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej oraz Wojewódzkiego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej w Katowicach.   (jag)

Ryszard Kalisz odwiedził Będzin. Promował DWP

dodane 04.07.2013
[Region]   Wczoraj w Zagłębiu gościł Ryszard Kalisz. Jego wizyta była związana z promowaniem stowarzyszenia Dom Wszystkich Polska. Były członek Sojuszu Lewicy Demokratycznej pojawił się na zamku w Będzinie na zaproszenie radnego Marcina Lazara, który od niedawna jest koordynatorem DWP na terenie Zagłębia Dąbrowskiego. Tym samym DWP zainaugurowało swoją działalność w naszym regionie.   Ryszard Kalisz po tym jak w kwietniu tego roku został wykluczony z SLD powołał do życia stowarzyszenie Dom Wszystkich Polska, współpracujący z Europą Plus. Wczoraj polityk pojawił się w Będzinie, by w scenerii warowni na wzgórzu zamkowym promować tę inicjatywę wśród mieszkańców Zagłębia. – Panowie w garniturach, których widzimy w telewizji całą politykę prowadzą dla samych siebie, a nie dla ludzi. To poważny problem. Dlatego głównym celem naszego stowarzyszenia, które ma charakter wolnościowy, jest doprowadzenia do partycypacji obywatelskiej – tłumaczył Ryszard Kalisz.   - Tworząc DWP wyszliśmy z założenia, że wszyscy co bardziej rozsądni obywatele uciekają od spraw publicznych. Ale skutkuje to tym, że władze są wybierane przez niespełna 50 procent Polaków. Często zupełnie bezrefleksyjnie. Chcemy to zmienić, chcemy zaproponować inny system. Mamy taką koncepcje, aby nie tylko obywatele zapisywali się do naszego stowarzyszenia, ale zakładali też swoje, które zajmowałyby się sprawami regionalnymi, szerszymi w wymiarze krajowym, wreszcie, żeby zajmowali się też kwestiami europejskimi – mówił Mirosław Woroniecki z DWP.   W spotkaniu wzięła udział zaledwie garstka osób, ale i tak zaowocowało ono wypełnieniem deklaracji członkostwa w DWP przez kilkoro z nich. Organizatorem wizyty Ryszarda Kalisza w Będzinie był Marcin Lazar, jeden z będzińskich radnych. – W DWP znalazłem się nie tylko dlatego, że poseł Kalisz to tak sympatyczna postać, ale dlatego, że uosabia on normalność, której w polskiej polityce brakuje. Cechuje go zwyczajność i umiejętność rozmawiania, a polityka to przecież sztuka rozmowy o rzeczach ważnych – mówił Marcin Lazar.   (IK)  

Jubileuszowy 70. Tour de Pologne coraz bliżej

dodane 04.07.2013
[Region]   Największe góry w historii wyścigu, najlepsi kolarze świata z 19 zespołów zawodowych, „z ziemi włoskiej do Polski” i szlakiem Jana Pawła II - 70. Tour de Pologne UCI World Tour będzie wyjątkowy! Zagłębiowską część wyścigu patronatem objęły „Wiadomosci Zagłebia”.   Jubileuszowy, 70. Tour de Pologne odbędzie się między 27 lipca a 3 sierpnia. Tegoroczny wyścig będzie wyjątkowy. Dwa pierwsze etapy zostaną rozegrane we Włoszech - z Rovereto do Madonna di Campiglio oraz z Marilleva Val di Sole do Passo Pordoi.   - Z okazji jubileuszu 70. Tour de Pologne UCI World Tour chciałem przygotować dla fanów kolarstwa coś specjalnego - mówi Czesław Lang, dyrektor generalny wyścigu. - Start z włoskiego Trentino to spełnienie moich marzeń. Dolomity to bardzo ważne miejsce w świecie kolarstwa i dlatego zawsze pragnąłem, choć na chwilę przenieść Tour de Pologne właśnie w te rejony - dodaje Czesław Lang.   Po dniu przerwy kolarzy czeka rywalizacja na polskich trasach. Najpierw peleton przejedzie z Krakowa do Rzeszowa, potem odwiedzi Katowice, Nowy Targ, Zakopane i Bukowinę Tatrzańską, gdzie bazą wyścigu będzie Bukovina Terma Hotel Spa. Rywalizację zakończy blisko 40-kilometrowa jazda indywidualna na czas z Wieliczki do Krakowa, miasta Jana Pawła II, który jest bliski zarówno Polakom, jak i Włochom. W wyścigu wystartuje 19 zespołów zawodowych. Nie zabraknie polskich akcentów. Na trasie pojawi się reprezentacja Polski i grupa CCC Polsat Polkowice. - Start w Tour de Pologne zapowiedziały gwiazdy światowego peletonu. Jedną z największych będzie Vincenzo Nibali, zwycięzca tegorocznego Giro d'Italia - mówi Czesław Lang. - Warto podkreślić, że tegoroczny TdP rozpocznie się blisko tych samych gór, na których Nibali wywalczył zwycięstwo w wyścigu dookoła Włoch. Kolarze "napisali" w Dolomitach niezapomniany rozdział w historii Giro d'Italia, jestem pewien, że podobnie będzie podczas Tour de Pologne. Wyścig rozpocznie się pod koniec lipca, wierzę, że pogoda w Dolomitach będzie wówczas znacznie lepsza i przyczyni się do rozegrania fantastycznej edycji - uważa Czesław Lang. Tour de Pologne 2013 będzie pierwszym wyścigiem z cyklu UCI World Tour, który wcieli w życie pilotażowy projekt, mający na celu zwiększenie atrakcyjności wyścigu. Projekt zwiera nowy system punktowania zawodników, wygrywających premie lotne i premie górskie.   Jubileuszowemu Tour de Pologne będą po raz kolejny towarzyszyły dwie imprezy: dedykowana dzieciom - Nutella Mini Tour de Pologne i wyścig dla wszystkich fanów kolarstwa - Tour de Pologne Amatorów.   (ser)

Wakacje z kowbojami, detektywani lub archeologami

dodane 02.07.2013
[Region] Podczas tegorocznych wakacji najmłodsi Zagłębiacy mogą liczyć na ciekawą ofertę miejskich placówek kulturalnych. W Dąbrowie Górniczej za sprawą „Kowbojskiego Lata” organizowanego przez miejską bibliotekę przeniosą się do świata kowbojów, traperów i poszukiwaczy złota, w Sosnowcu w ramach projektu „Porwanie w bibliotece, czyli literaccy detektywi na tropie” udać się w podróż po świecie zagadek kryminalnych zaklętych w literaturze i sztuce, natomiast w Będzinie wziąć udział w zajęciach archeologicznych organizowanych przez muzeum w ramach „Wakacyjnych Warsztatów Muzealnych – odkrywamy ślady przeszłości” . Wszystkie zajęcia są bezpłatne. W czasie „Kowbojskiego Lata” dzieci spędzające wakacje w mieście będą miały okazję odkryć prawdziwe oblicze Dzikiego Zachodu oraz zwyczaje mieszkańców Ameryki Północnej i Południowej. W filiach bibliotecznych na terenie całego miasta organizowane będą codzienne zajęcia, podczas których dzieci dowiedzą się jak zbudować tipi, hodować bydło i walczyć z koniokradami. Najmłodsi będą mieli okazję przenieść się do Arizony, Teksasu czy Nowego Meksyku by podążać tropem indiańskich plemion, traperów i nieustraszonych szeryfów. Na amatorów mocnych wrażeń czeka rodeo, wyścig dyliżansów, pojedynek na colty, strzelanie z bicza i rzucanie lassem! Nie zabraknie też atrakcji dla poszukiwaczy skarbów i miłośników muzyki country, dzięki czemu każdy malec poczuje się jak prawdziwy kowboj. Największą atrakcją „Kowbojskiego Lata” w Dąbrowie Górniczej będą wycieczki do „Miasteczka Twinpigs” - Westernowego Parku Rozrywki w Żorach. W każdy wtorek lipca dzieci z różnych filii MBP na terenie całej Dąbrowy Górniczej przeżyją niezwykłą przygodę w XIX-wiecznym miasteczku kowbojskim, gdzie czekać na nich będzie moc atrakcji, m.in. pojedynki rewolwerowców, napady na bank, pokazy na Rodeo, Desperados, Tajemnicze Podziemie... Natomiast w połowie wakacji, 30 lipca, za budynkiem Biblioteki Głównej w Dąbrowie Górniczej, zostanie zorganizowany festyn pod hasłem „Wakacyjny Półmetek Kowbojskiego Lata”. W ramach festynu odbędą się liczne zabawy, konkursy i występy artystyczne, a wszyscy uczestnicy zabawy będą mieli zapewniony poczęstunek (kiełbaski, napoje, słodycze) i opiekę medyczną. Szczegółowy program akcji „Kowbojskie Lato” dostępny jest na stronie dąbrowskiej biblioteki. Na terenie Sosnowca każdy uczestnik „lata w bibliotece” będzie mógł puścić wodze fantazji biorąc udział w konkursach literackich, warsztatach plastycznych, turniejach, zawodach sportowych, zabawach logicznych, spotkaniach autorskich i wycieczkach w ramach projektu „Porwanie w bibliotece, czyli literaccy detektywi na tropie”. - Najwybitniejsi twórcy polskiej i obcej powieści kryminalnej dla dzieci będą patronowali naszym warsztatom literackim i plastycznym, konkursom, projekcjom filmowym, a także spotkaniom ze współczesnymi autorami książek, osnutych wokół zagadkowych wydarzeń i nurtujących tajemnic. Uczestnicy projektu poszukując inspiracji w fabułach powieściowych, będą podejmowali kolejne zadania, by w finale wyjaśnić nierozwiązaną od lat zagadkę kryminalną - zachęcają do wzięcia udziału organizatorzy. Zajęcia literacko-detektywistyczne odbywać się będą w 20. filiach Miejskiej Biblioteki Publicznej, trzy razy w tygodniu, w określone dni. Nie zabraknie też innych atrakcji, m.in. w każdej filii zostanie założona Biblioteczna Agencja Detektywistyczna, która zostanie wyposażona w akcesoria detektywa, a każdy agent wybierze swój operacyjny pseudonim. Agencje te będą brać udział w zajęciach literackich i plastycznych, grach i zabawach, konkursach, ćwiczeniach laboratoryjnych. Będzie też trochę powazniej, n.in. „Kinoteka Młodego Detektywa”, cotygodniowe projekcje filmowe o tematyce detektywistycznej dla dzieci i młodzieży oraz „Detektywistyczna Akademia Literatury” – cykl spotkań autorskich z twórcami polskiej dziecięcej literatury detektywistyczno-przygodowej. Dzieci będą miały przyjemność spotkać się z takimi współczesnymi autorami książek jak: A. Niemirski, K. Petek, D. Rekosz, R. Pawlak, K. Szymeczko. W planach jest też wycieczka do Komendy Wojewódzkiej Policji w Katowicach, gdzie dzieci bezpośrednio poznają metody pracy policyjnych detektywów i przekonają się jak tajemnicza, niebezpieczna i interesująca bywa ich praca. To tylko część z wielu atrakcyjnych zajęć, szczegóły na www.biblioteka.sosnowiec.pl. A w Muzeum Zagłębia w Będzinie juz od dzisiaj zaczynają się zajęcia dla dzieci w ramach „Wakacyjnych Warsztatów Muzealnych – odkrywamy ślady przeszłości”. Program obejmuje zajęcia związane z aktualnymi wystawami czasowymi, konkursy plastyczne, historyczne, archeologiczne, zajęcia warsztatowe, a także zwiedzanie ciekawych miejsc w mieście pod opieką przewodnika oraz gry i zabawy dla najmłodszych, m.in. rysowanie, opowiadanie legend. Jest to również okazja do zwiedzania wystaw stałych w Zamku i Pałacu Mieroszewskich pod opieką przewodnika. Warsztaty skierowane są do dzieci i młodzieży, ale mogą w nich wziąć udział także osoby dorosłe. Zajęcia rozpoczynają się w Pałacu o godz. 10.00, prowadzone są pod kierunkiem pracowników merytorycznych Muzeum. Udział w zajęciach należy zgłosić pod nr tel.: (32) 267 77 07. (red)

Trwa Art Passion Festival 2013

dodane 02.07.2013
[Region]   Prace wystawiane obecnie w sosnowieckim Expo Silesia w ramach I Zagłębiowskiego Festiwalu Sztuki Art Passion Festival 2013 będzie można oglądać także w czterech zagłębiowskich muzeach: Muzeum w Sosnowcu - 15 lipca, Muzeum Miejskim „Sztygarka” w Dąbrowie Górniczej - 25 lipca, Muzeum „Saturn” w Czeladzi - 26 lipca oraz Muzeum Zagłębia w Będzinie - 31 lipca.   Organizatorem Festiwalu Sztuki Art Passion Festival 2013, prezentującego prace artystów, pasjonatów sztuki z Polski, Francji, Węgier i Ukrainy jest Stowarzyszenie Twórców Kultury Zagłębia Dąbrowskiego. Ekspozycja otwarta w Expo Silesia zawiera około 500 prac: obrazów, rzeźb, haftów artystycznych i fotografii.   Podczas inauguracji wystawy zostały wręczone Grand Prix w każdej kategorii festiwalowej, przyznane przez jury pod kierownictwem prof. zw. Janusza Karbowniczka z Akademii Sztuk Pięknych w Katowicach. Wraz z nim prace oceniali: prof. Jacek Rykała i dr Piotr Kossakowski z Akademii Sztuk Pięknych w Katowicach, Paweł Dusza - naczelnik Wydziału Kultury i Sztuki UM w Sosnowcu oraz Dobrawa Skonieczna-Gawlik z Muzeum Zagłębia w Będzinie.   Decyzją jury w kategorii malarstwo nagrodę otrzymała Jolanta Placzyńska za obraz „Prowansja”, w kategorii haft artystyczny nagrodzono Halinę Kwiatkowską za pracę pt. „Mnóstwo maków”, w kategorii fotografia artystyczna za zdjęcie „Ptaki” Grand Prix odebrała lga Dudek, natomiast w kategorii rzeźba Grzegorz Jaros za „Chrystusa”. - Nagroda Grand Prix, którą otrzymałam, jest dla mnie niezwykle ważna, to wielki zaszczyt – powiedziała wzruszona Jolanta Placzyńska. - Malowanie jest moją pasją, zajęciem, do którego zawsze wracam. Należę do STKZD, uczestniczyłam w wystawach zbiorowych stowarzyszenia i nagroda otrzymana na Art Passion Festival 2013, organizowanym właśnie przez nasze stowarzyszenie, jest moim prawdziwym sukcesem – podkreśliła laureatka kategorii malarstwo.   Były także wyróżnienia w kategorii fotografia artystyczna, które przyznał Paweł Dusza, naczelnik Wydziału Kultury i Sztuki UM w Sosnowcu. Otrzymali je: István Dallos z Węgier za dyptyk „Playing with infinite”, Marek Lityński za zdjęcie „Pierwszy śnieg”, Wojciech Skórka za tryptyk „Tatry polskie” i Kamil Myszkowski za pracę „Industria”.   Kapituła Art Passion Festival przyznała ponadto Certyfikaty Mecenasa Sztuki Zagłębia Dąbrowskiego Darczyńcom, którzy wsparli realizację Art Passion Festival. (ser)  
Wróć

Alert

 

Jesteś świadkiem ważnego wydarzenia?
Urzędnicza bezmyślność dobrowadza Cię do szału?
Wiesz o czymś, co może zainteresować media?

 

Napisz do "Wiadomości Zagłębia": redakcja@wiadomoscizaglebia.pl

KONKURSY

 

PRACA

 

 

 

 

Adres redakcji:

"Wiadomości Zagłębia"
ul. Kilińskiego 43

41-200 Sosnowiec

e-mail: redakcja@wiadomoscizaglebia.pl