Informujemy, że na tej stronie stosujemy pliki cookies (tzw. ciasteczka). Korzystając ze strony wyrażają Państwo zgodę na używanie cookie, zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki.
Jeśli chcą Państwo zmienić tę opcję, należy zmienić ustawienia przeglądarki dotyczące przechowywania i uzyskiwania dostępu do plików cookies w Państwa komputerze. Rozumiem komunikat.

Kliknij tu aby zamknąć powiadomienie.

ARCHIWUM DZIAŁU: W regionie

Robią wykopy pod nowy blok energetyczny

dodane 03.03.2015
[Region]   Na terenie budowy bloku 910 MW w Elektrowni Jaworzno III rozpoczęły się prace ziemne związane z wykopami pod fundamenty budynku głównego kotłowni i maszynowni oraz pod fundamenty chłodni kominowej. Nowo powstająca inwestycja Tauronu Wytwarzanie ma między innymi poważnie ograniczyć emisję do atmosfery pyłu, dwutlenku siarki, dwutlenku węgla i tlenku azotu. Wysokość chłodni kominowej jaworznickiego bloku sięgnie aż 180 metrów, dlatego średnica wykopu pod jej fundamenty to ponad 150 m. W najgłębszym miejscu, gdzie zlokalizowany będzie kanał wody ciepłej, wykop osiągnie głębokość 9 metrów. Pierwszy etap prac przy fundamentach obydwu budowli potrwa przez miesiąc. Z wykopów wywiezionych zostanie około 76 tys. m3 ziemi. Inwestycja obejmuje budowę bloku energetycznego w oparciu o kocioł pyłowy, opalany węglem kamiennym z niskoemisyjną komorą spalania, przepływowy, na nadkrytyczne parametry pary oraz kondensacyjną turbinę parową sprzęgniętą z generatorem wytwarzającym energię elektryczną. Blok będzie podłączony do nowej rozdzielni 400 kV, wyprowadzającej energię elektryczną do Krajowego Systemu Elektroenergetycznego. Umowa z Polskimi Sieciami Elektroenergetycznymi na wyprowadzenie mocy i przyłączenie bloku do rozdzielni 400 kV stacji Byczyna została już zawarta. 17 kwietnia 2014 r. podpisany został kontrakt z głównym wykonawcą bloku konsorcjum Rafako – Mostostal. 14 listopada plac budowy został przekazany głównemu wykonawcy. Efektem ekologicznym inwestycji będzie m.in. zmnieszenie emisji pyłów o 91 proc., redukcja emisja dwutlenku siarki o 95 proc., a także o 82 proc. tlenku azotu oraz o 28 proc. dwutlenku węgla.   (s)

W Humanitas dzieci spotkały się z robotami

dodane 02.03.2015
[Region] Sosnowiecki Uniwersytet Dziecięcy, nowa inicjatywa Wyższej Szkoły Humanitas w Sosnowcu, pod honorowym patronatem prezydenta Sosnowca, Arkadiusza Chęcińskiego, oficjalnie rozpoczął swoją działalność. Uroczysta inauguracja, w której udział wzięło liczne grono świeżo upieczonych, młodych studentów, odbyła się w sobotę 28 lutego. Dzieci nie tylko złożyły ślubowanie i odebrały indeksy, ale również wysłuchały wykładu inauguracyjnego pt. „Tajniki ROBOTYki”, przygotowanego przez Fabrykę Naukowców.   W ostatnią sobotę lutego aula Wyższej Szkoły Humanitas wypełniła się po brzegi nowymi studentami. Tym razem jednak rozpoczynający naukę żacy liczyli sobie od 6 do 12 lat. W sosnowieckiej uczelni uczestniczyli w uroczystej inauguracji Sosnowieckiego Uniwersytetu Dziecięcego. – To nie pierwszy raz, kiedy w murach naszej uczelni przygodę ze zdobywaniem wiedzy zaczynają tak młodzi studenci. Wcześniej funkcjonował w Humanitas uniwersytet dziecięcy Unikids, jednak dzisiaj po raz pierwszy mamy do czynienia z inauguracją roku akademickiego z prawdziwego zdarzenia. Mam nadzieję, że dzisiejsi młodzi studenci na tyle polubią zajęcia w WSH, że za kilka lat spotkamy się w tym miejscu ponownie, tym razem witając państwa, jako dorosłych już żaków – mówił rektor WSH, prof. Michał Kaczmarczyk, witając zgromadzonych gości oraz przybliżając ideę uniwersytetów dziecięcych.   W inauguracji uczestniczył także patron honorowy SUD, prezydent Sosnowca, Arkadiusz Chęciński. – Jest mi szczególnie miło, że pan rektor przedstawił mnie, jako jednego z partnerów Sosnowieckiego Uniwersytetu Dziecięcego WSH, gdyż jestem absolwentem tej uczelni i czuję się tutaj nie tyle gościem, co jak u siebie w domu. Dzisiejsza frekwencja niezwykle cieszy, gdyż to oznacza, że już u najmłodszych mieszkańców naszego miasta istnieje potrzeba zdobywania wiedzy, nie tylko tej szkolnej. Życzę wszystkim niezwykle inspirujących zajęć w ramach SUD – zwrócił się do dzieci prezydent Sosnowca.   Najważniejszym punktem inauguracji SUD był akt immatrykulacji nowych studentów. Dzieci złożyły uroczyste ślubowanie oraz otrzymały indeksy z rąk dziekan Wydziału Nauk Humanistycznych WSH, mgr Ewy Kraus. Następnie wzięły udział w wykładzie inauguracyjnym, zdobywając tym samym pierwszy wpis. Tematem wykładu były „Tajniki ROBOTYki”, w formie interaktywnych zajęć przygotowanych przez Fabrykę Naukowców. Dzieci aktywnie uczestniczyły w zajęciach odpowiadając chętnie na liczne pytania oraz z ciekawością obserwując prezentowane roboty.   Rodzice, którzy chcieliby zapisać swoje dziecko na zajęcia w ramach SUD, wciąż mogą to zrobić. – SUD adresowany jest do dzieci w wieku 6 – 12 lat i jest propozycją, która ma na celu rozwijanie kreatywności i pogłębianie wiedzy u młodych mieszkańców Sosnowca, poprzez regularne uczestnictwo dzieci w zajęciach z różnych dziedzin nauki i kultury. SUD to comiesięczne wykłady oraz warsztaty odbywające się w tygodniu. Najbliższe, z zakresu robotyki, już 5 marca. Zachęcamy do zapisów, gdyż liczba miejsc jest ograniczona – mówi Joanna Podgórska-Rykała, koordynatorka Sosnowieckiego Uniwersytetu Dziecięcego WSH.   W czasie, gdy dzieciaki będą zgłębiały wiedzę z różnych dziedzin, ich rodzicem będą mogli wziąć udział w bezpłatnych spotkaniach poświęconych m.in. zagadnieniom prawa, psychologii, czy pedagogiki. Całkowity koszt uczestnictwa dziecka w zajęciach semestru letniego to 50 zł. – Oferujemy także dodatkową zniżkę dla rodzeństwa. Za drugie i kolejne dziecko zapisane na SUD, rodzice zapłacą jedynie 25 zł – informuje Joanna Podgórska-Rykała.   Szczegółowe informacje dotyczące działalności Sosnowieckiego Uniwersytetu Dziecięcego można znaleźć na stronie www.uniwersytetdzieciecy.humanitas.edu.pl.   (s)  

„Między nami dobrze jest” – pożegnanie z tytułem

dodane 27.02.2015
[Region]   To już ostatnia okazja, by zobaczyć spektakl „Między nami dobrze jest” Doroty Masłowskiej w reż. Piotra Ratajczaka. To też ostatnia okazja, aby pojawić się na wspólnym pamiątkowym zdjęciu ze wszystkimi aktorami i wszystkimi widzami. I wreszcie – to ostatnia okazja, by otrzymać plakat z autografami aktorów. Spektakl zostanie zaprezentowany w czwartek, 5 marca, o godz. 19:00. Masłowska wyrazistym językiem prowadzi narrację, w której bohaterkami są przedstawicielki trzech pokoleń. Młoda pisarka podkreśla w swojej sztuce troskę i niepokój o jednostkę i społeczeństwo. Pokazuje w krzywym zwierciadle wizję rodziny i Polski XXI wieku. Chcemy zaproponować naszym widzom dramat, który dotyka polskości, tożsamości narodowej, tradycji i pamięci. Jest to sztuka, która wyśmiewa nas Polaków. Mówi o ludziach, którzy nie załapali się na transformację Polski. Ci ludzie próbują żyć, realizować się na swoją miarę.   Po spektaklu wszyscy widzowie zostaną zaproszeni do wspólnego zdjęcia. Osoby zainteresowane otrzymaniem fotografii w wersji elektronicznej proszone są o pozostawienie swojego adresu mailowego na liście dostępnej w teatrze w dniu spektaklu. Spośród wszystkich adresów zostaną rozlosowane dodatkowo wydruki fotografii. W prezencie każdy widz otrzyma zniżkę na zakup biletów na spektakle „Wij. Ukraiński horror” w dniach 13-14 marca oraz „Koń, kobieta i kanarek” w dniach 21-22 marca. Dla wszystkich dostępne będą plakaty, na których będzie można uzyskać autografy wszystkich aktorów. Dorota Masłowska: „Między nami dobrze jest” reżyseria i opracowanie: Piotr Ratajczakscenografia: Matylda Kotlińskakostiumy: Grupa Mixerruch sceniczny: Arkadiusz Buszko Premiera: 14.10.2011 r.   Obsada:Bożena – Maria BieńkowskaMonika – Beata DeutschmanPrezenterka – Ewa KopczyńskaOsowiała staruszka – Elżbieta LaskiewiczEdyta – Agnieszka Bałaga-OkońskaHalina – Małgorzata SadowskaMała metalowa dziewczynka – Martyna ZarembaAktor – Przemysław KaniaRadio – Krzysztof KorzeniowskiMężczyzna – Grzegorz Kwas Inspicjent: Urszula Czyż Sufler: Agnieszka Dzwonek   (s) foto: Maciej Stobierski

Byli u gimnazjalistami w ramach cyklu „MKS przy tablicy”

dodane 27.02.2015
[Region] Koszykarze MKS-u Dąbrowa Górnicza mają za sobą nietypowe starcie w hali MCKiS-u Jaworzno, w formie rozgrzewki przed niedzielnym meczem ligowym. Choć nie brakowało zażartej walki na parkiecie, wszystko odbyło się w przyjaznej atmosferze, gdyż dąbrowianie odwiedzili Jaworzno, aby... spotkać się z uczniami Gimnazjum nr 4 i okolicznych szkół w ramach cyklu „MKS przy tablicy“. Ponad setka młodych miłośników koszykówki wypełniła szczelnie jedną z głównych trybun jaworznickiej hali. Koszykarze MKS-u Dąbrowa Górnicza znaleźli się pod gradem nierzadko bardzo trudnych pytań. Zgromadzona młodzież dowiedziała się m.in. tego, że Adam Metelski zaczynał jako... piłkarz Lecha Poznań. Ken Brown wyrwał się do odpowiedzi na pytanie „Jak to jest czuć się gwiazdą koszykówki?“. Gdy zrozumiał o co chodzi, próbował się wycofać, ale w końcu wybrnął, demonstrując postępy w nauce języka polskiego. Jego wypowiedziane czystą polszczyzną „jako tako“ wywołało gromki śmiech. W ramach rozgrzewkowego współzawodnictwa wewnątrzklubowego „dwa na dwa“ Grzegorz Małecki dziurawił kosz kolejnymi trójkami, a Przemysław Szymański kilka razy zachwycił uczniów efektownymi wsadami. Później do gry włączyła się młodzież, wspierana przez dwóch zawodników MKS-u w każdej drużynie, co wzbudziło nie lada emocje zarówno na boisku, jak i na trybunach, zwłaszcza w momencie wyboru następnych uczniów, mających próbować swoich sił w starciu z graczami Tauron Basket Ligi. Prawdziwa wrzawa podniosła się też podczas rywalizacji czwórki z MKS-u z pięcioma młodymi koszykarzami klubu z Jaworzna, po twardej walce wygrana przez faworytów 10:6. Nie zabrakło konkursów rzutowych, w których nagrodami były m.in. bilety na niedzielny domowy mecz MKS-u Dąbrowa Górnicza z Polskim Cukrem Toruń. Zawodnicy dąbrowskiej ekipy stanęli jeszcze przed ostatnim dużym wyzwaniem, gdy ustawiła się przed nimi długa kolejka łowców autografów i polujących na pamiątkowe selfie. Koszykarze dzielnie wywiązali się ze swojego zadania, nie szczędząc rąk i uśmiechów, co wynagrodziły im uśmiechnięte twarze dzieci i młodzieży. Damian Juszczyk

Jesteśmy głodni gry

dodane 26.02.2015
[Region]   Po trzech tygodniach przerwy koszykarze MKS-u Dąbrowa Górnicza znowu zagrają na swoim parkiecie, w niedzielę podejmą Polski Cukier Toruń. - Jesteśmy głodni gry. Rywale są w formie i czeka nas trudna przeprawa, ale ciężko pracowaliśmy, żeby jak najlepiej przygotować się do tego ważnego meczu - mówi Amerykanin Dalton Pepper, jedna z kluczowych postaci dąbrowskiego beniaminka, z którym rozmawia Damian Juszczyk. Wracacie do ligowej rzeczywistości po dwutygodniowej przerwie na Puchar Polski. Udało wam się trochę „odpocząć”? Tak, drużyna miała szansę nieco się zregenerować, lecz jednocześnie ciężko pracowaliśmy, żeby być w formie i w pełnej gotowości na niedzielny mecz z ekipą z Torunia. Brakowało wam walki o ligowe punkty? Zdecydowanie jesteśmy głodni koszykówki. Przed nami kluczowe mecze, od których w głównej mierze zależy to, jak zakończy się dla nas sezon. Musimy zrobić wszystko, żeby wyciągnąć z takich starć maksimum, zwłaszcza grając na własnym parkiecie. Tym bardziej, że gracie z sąsiadami z tabeli… To naprawdę bardzo ważny mecz. Przygotowujemy się do niego z całych sił. I gorąco wierzę, że możemy powalczyć o to, żeby skraść rywalom zwycięstwo. Przeciwnicy mają na koncie trzy wygrane z rzędu, w tym jedną wyjazdową z mistrzami Polski. To musi robić wrażenie. To prawda. Czeka nas trudna przeprawa, mecz twardej walki. Oba zespoły potrzebują zwycięstwa. Dlatego musimy wyjść na boisko mocno zmotywowani i upewnić się, że nawet przez minutę nie zabraknie z naszej strony rywalizacji na całego. Zamieniłeś się w aktora filmu promującego spotkanie. Jak czułeś się w tej roli? Świetnie się bawiłem w trakcie kręcenia filmu. I przy okazji nauczyłem się kilku kolejnych polskich słów. (śmiech) Powracacie do gry w dąbrowskiej hali po trzech tygodniach przerwy. Stęskniliście się za występem przed własną publicznością? Liczycie na to, że kibice też się stęsknili? Wiem, że zarówno nasi kibice, jak i my sami, będziemy gotowi. To istotny mecz nie tylko dla naszej drużyny, trenerów, ale także dla miasta i wszystkich naszych fanów. Rozmawiał: Damian Juszczyk Foto: Adrianna Antas / MKS Dąbrowa Górnicza

Zobacz „Projekt Metropolis”

dodane 26.02.2015
[Region]   Muzeum Śląskie w Katowicach oraz Fundacja Imago Mundi w Krakowie zapraszają serdecznie jutro, 27 lutego o godz. 17.00, na otwarcie wystawy „Projekt Metropolis”, największej dotychczasowej wystawy sztuki współczesnej. Ekspozycja podejmująca się tworzenia aktualnego obrazu Górnego Śląska i Zagłębia Dąbrowskiego będzie prezentowana w siedzibie Muzeum przy ul. T. Dobrowolskiego (w sąsiedztwie budynku NOSPR) od 1 do 19 kwietnia br. – Pokaz podsumowuje realizowany od trzech lat program działań, międzynarodową dyskusję artystów wizualnych i dźwiękowych oraz teoretyków, traktujących sztuki wizualne jako narzędzie poznawcze, a nie realizujące przyjętą tezę czy wyobrażenia – mówi nam Danuta Piękoś z Działu Marketingu MŚl. – Program „Projekt Metropolis”  bazował na rezydencjach artystycznych na terenie całego Górnego Śląska i Zagłębia Dąbrowskiego oraz akcjach opierających się na aktywności mieszkańców regionu. Podczas powstawania prac szczególny nacisk położony był na działania ze społecznościami lokalnymi i propagowanie sztuki współczesnej tam, gdzie dotąd jej nie było, gdzie brak instytucji sztuki. W efekcie powstało kilkadziesiąt nowych dzieł artystów z różnych krajów i środowisk artystycznych – wyjaśnia ideę wystawy.   – Ekspozycja odkrywa równolegle istniejące obok siebie, ale zróżnicowane miasta w mieście, regiony w regionie. Czy bowiem znamy rzeczywiście nasz region, metropolię, miasta, dzielnice? Czy to jeden wizerunek, a może raczej jest ich wiele? Szereg nakładających się na siebie, przenikających obrazów: życzeniowych, ale i niechcianych, bazujących na tradycji, ale i wyraźnie od niej się odcinających i dlatego warto ją obejrzeć – zapraszają muzealnicy do swojej nowej siedziby. „Projekt Metropolis” uwzględnia wiele perspektyw: społecznych, ekonomicznych, historycznych, kulturowych, politycznych. Tworzy nową ikonografię Śląska i Zagłębia, odpowiadającą dzisiejszym przemianom i wyzwaniom współczesności. Pośród zagadnień podejmowanych przez artystów znajdują się między innymi: jednostkowa pamięć oraz umowność historii i granic, praca nad archiwami, skutki polskiej transformacji oraz blaski i cienie modernizacji, obecność mniejszości narodowych, język, wykluczenia ekonomiczne, przemiany pracy i krajobrazu, różne koncepcje przyszłości regionu, społeczna partycypacja, przepisywanie historii sztuki.   Wystawę spaja praca-scenografia Łukasza Błażejewskiego, organicznie wiążąca poszczególne, autonomiczne wypowiedzi artystów. Tytułowe słowa: Metropolis i Projekt odnoszą się do przyszłościowego konceptu regionu jako jednego organizmu. Jednocześnie teren realizacji prac jest pomyślany jako matryca działań, z możliwością uniwersalnego odczytania problemów współczesnego świata również dla innych miejsc. Kuratorem tego nowatorskiego pomysłu jest Stanisław Ruksza, scenografię zaprojektował Łukasz Błażejewski, natomiast kuratorem wystawy z ramienia Muzeum Śląskiego została Joanna Szeligowska-Farquhar.   Autorami pokazanych dzieł są artyści polscy i zagraniczni: Anna Baumgart, Łukasz Błażejewski, Bogna Burska, Maciej Chodziński, Kuba Dąbrowski, Mikołaj Długosz, Magda Fabiańczyk, Giuseppe Fanizza, Marek Glinkowski, Frederik Gruyaert, Erla S. Haraldsdóttir, Paul Philipp Heinze, Lars Holdhus, Rafał Jakubowicz, Grzegorz Klaman, Barbora Klimova, Paweł Kulczyński, Darri Lorenzen, Bartek Materka, Krzysztof Miękus, Rafał Milach, Patrycja Orzechowska, Jan Pfeiffer, P.O.L.E., Natalia Romik, Maciej Salamon, Łukasz Skąpski oraz Ayuta, Rafał Bujnowski, Paweł Jarodzki, Łukasz Jastrubczak, Tomek Kowalski, Piotr Kurka, Kamil Kuskowski, Mikołaj Małek, Malwina Rzonca, Wilhelm Sasnal, Grzegorz Sztwiertnia, Małgorzata Szymankiewicz, Kristian Skylstad, Łukasz Surowiec, Matteo Terzaghi, Magda Tothova, Łukasz Trzciński, Matej Vakula, Aleksandra Wasilkowska i Marco Zürcher. Teresa Stokłosa

Dokumentowanie pracy w szczególnych warunkach

dodane 25.02.2015
[Region]   Osoby, które wykonywały tzw. prace w szczególnych warunkach lub o szczególnym charakterze mogą, po spełnieniu innych warunków, ubiegać się o wcześniejszą emeryturę. Oczywiście należy udokumentować taką pracę.   Podstawowym dokumentem stwierdzającym wykonywanie prac w szczególnych warunkach lub o szczególnym charakterze jest świadectwo wykonywania pracy w szczególnych warunkach, wystawione według wzoru stanowiącego załącznik do resortowych aktów prawnych, lub świadectwo pracy zawierające odpowiedni zapis wskazujący na wykonywanie prac w szczególnych warunkach oraz wskazanie działu pozycji i nazwy aktu prawnego, w których dane stanowisko zostało wymienione. Wymienione dokumenty powinny zostać sporządzone przez: zakład pracy, w którym pracownik świadczył pracę, lub następcę prawnego zakładu pracy, lub zakład pracy, który przejął pracownika na podstawie art.23 Kodeksu pracy, organy założycielskie zlikwidowanych zakładów pracy, w tym przez byłe Ministerstwo Gospodarki, Agencję Własności Rolnej Skarbu Państwa.   UWAGA! Jednostki zajmujące się przechowywaniem dokumentacji zatrudnienia (archiwa), nie są uprawnione do kwalifikowania prac w szczególnych warunkach i do wystawiania świadectw wykonywania pracy w szczególnych warunkach. Przy ustalaniu okresów prac w szczególnych warunkach należy pamiętać o następujących zasadach: praca w szczególnych warunkach musi być wykonywana stale i w pełnym wymiarze czasu pracy przewidzianym dla danego stanowiska pracy. Wykonywanie pracy w niepełnym wymiarze czasu pracy bądź wykonywanie różnego rodzaju prac, innych niż wykazane w rozporządzeniu Rady Ministrów z 7.02.1983r. w sprawie wieku emerytalnego pracowników zatrudnionych w szczególnych warunkach lub szczególnym charakterze, nie może stanowić podstawy do uznania wskazanego w świadectwie okresu - jako okresu pracy w szczególnych warunkach lub w szczególnym charakterze.   przy ustalaniu okresu zatrudnienia w szczególnych warunkach lub w szczególnym charakterze nie uwzględnia się okresów niewykonywania pracy, za które pracownik otrzymał po 14 listopada 1991 r. wynagrodzenie lub świadczenia z ubezpieczenia społecznego w razie choroby i macierzyństwa.   okresy czynnej służy wojskowej, przypadające od dnia 29 listopada 1967r. do dnia 31 sierpnia 1979 r. podlegają zaliczeniu do pracy w szczególnych warunkach, jeżeli w ciągu 30 dni od dnia zwolnienia z tej służby pracownik zgłosił pracodawcy swój powrót do pracy w celu podjęcia zatrudnienia na tych samych warunkach, u którego był zatrudniony w chwili powołania do służby. Zasady tej nie stosuje się przy ustalaniu uprawnień do emerytury na podstawie art. 46 w związku z art. 32 ustawy o emeryturach i rentach z FUS.   przy ustalaniu okresu pracy w szczególnych warunkach prace wykonywane na stanowiskach wymienionych w wykazie B wymienionego rozporządzenia mogą być zaliczane do okresów pracy wykonywanych na stanowiskach wymienionych w wykazie A. Jednakże prace wymienione w wykazie A nie mogą zostać zaliczone do prac wymienionych w wykazie B.   stanowisko, na którym wykonywana była praca w szczególnych warunkach, powinno być zgodne z wykazem prac w szczególnych warunkach, zawartym w jednym z następujących aktów prawnych:   1) rozporządzeniu Rady Ministrów z dnia 7 lutego 1983 r. w sprawie wieku emerytalnego pracowników zatrudnionych w szczególnych warunkach lub w szczególnym charakterze.     2) zarządzeniach, uchwałach resortowych wydanych na podstawie § 1 ust. 2 wymienionego rozporządzenia – przez właściwych dla danego resortu ministrów, kierowników urzędów centralnych oraz centralne związki spółdzielcze dla podległych i nadzorowanych zakładów pracy (dotyczy zakładów pracy, w których takie wykazy obowiązywały).   Joanna Biniecka rzecznik prasowy Sosnowieckiego Oddziału ZUS  

Nowe prawo dla umów zawartych poza lokalem przedsiębiorstwa i na odległość

dodane 25.02.2015
[Region]   Obowiązująca od grudnia ubiegłego roku nowa ustawa o prawach konsumenta wprowadza spore zmiany do umów zawieranych na odległość i poza lokalem przedsiębiorstwa.   Wydłużeniu uległ termin na odstąpienie od umowy i wynosi aktualnie 14 dni. Termin ten w przypadku zakupu towaru liczy się od dnia następnego po dniu jego otrzymania i są to dni kalendarzowe. Z kolei, gdy przedmiotem sprzedaży jest kilka towarów dostarczanych osobno, partiami lub w częściach, termin liczy się od następnego dnia po otrzymaniu ostatniej rzeczy, partii lub części. Natomiast w sytuacji, gdy umowa dotyczy regularnej dostawy towarów przez określony czas, termin liczy się od dnia następnego po otrzymaniu pierwszej rzeczy. W przypadku gdy przedmiotem umowy są np. usługi, termin liczy się od dnia następnego po dniu zawarcia umowy.   Odstąpienie od umowy nie musi być poparte uzasadnieniem. Podobnie jak dotychczas, odstępować można bez podawania przyczyny. Odstąpienie może być złożone w dowolnej formie, jednakże ze względów dowodowych najlepiej zrobić to na piśmie za potwierdzeniem. Można wysłać list polecony za zwrotnym potwierdzeniem odbioru, można złożyć oświadczenie osobiście za pokwitowaniem jego przyjęcia, można wysłać oświadczenie pocztą elektroniczną. Ważne jest, aby zostało ono nadane przed upływem 14 dni. Nie ma natomiast znaczenia kiedy dotrze do przedsiębiorcy. Można skorzystać z wzoru odstąpienia przekazanego przez przedsiębiorcę lub sporządzić własne oświadczenie.   Skutkiem skorzystania z prawa do odstąpienia jest obowiązek zwrotu przez strony wzajemnych świadczeń. Konsument ma obowiązek zwrócić towar i ma na to 14 dni od odstąpienia, a sprzedawca w takim samym terminie, 14 od otrzymania oświadczenia o odstąpieniu, ma zwrócić wszelkie otrzymane płatności. Przedsiębiorca może powstrzymać się ze zwrotem należności do czasu otrzymania zwrotu towaru lub dowodu jego odesłania.   Zwrot pieniędzy powinien odbyć się w taki sam sposób, w jaki uregulowano cenę, a za zgodą kupującego w inny sposób, o ile nie będzie to związane z dodatkowymi kosztami dla klienta. Przedsiębiorca jest zobowiązany zwrócić nie tylko cenę towaru, ale także koszty dostarczenia rzeczy do kupującego, odpowiadające jednak tylko najtańszemu spośród oferowanych przez sprzedawcę sposobów dostawy. W przypadku zatem, gdy najtańszym oferowanym sposobem był list polecony, a kupujący wybierze sposób dostawy inny niż najtańszy, np. firmę kurierską, może liczyć na zwrot tylko w kwocie odpowiadającej opłacie za list polecony.   Zasadą jest, że kupujący pokrywa koszty zwrotu towaru, chyba że przedsiębiorca nie poinformował o konieczności pokrycia tych kosztów, albo zobowiązał się je pokryć. Przedsiębiorca może również sam odebrać rzecz od kupującego, o ile tak uzgodniono. Jeśli natomiast zawarto umowę poza lokalem przedsiębiorstwa i przedsiębiorca sam dostarczał towar do mieszkania konsumenta, wówczas jest on zobowiązany również do jego odebrania. Podobnie, gdyby rodzaj towaru, np. jego wielkość, nie pozwala na odesłanie go w zwykły sposób pocztą. Wówczas również sprzedawca powinien odebrać rzecz od konsumenta na własny koszt.   WAŻNE! Jeśli przedsiębiorca nie poinformuje konsumenta o prawie do odstąpienia od umowy, wówczas termin 14 dni nie rozpoczyna biegu, a prawo do odstąpienia wygasa dopiero po 12 miesiącach, licząc od upływu 14 dniowego terminu na odstąpienie. Adrianna Peć miejski rzecznik praw konsumenta w Sosnowcu  
Wróć

Alert

 

Jesteś świadkiem ważnego wydarzenia?
Urzędnicza bezmyślność dobrowadza Cię do szału?
Wiesz o czymś, co może zainteresować media?

 

Napisz do "Wiadomości Zagłębia": redakcja@wiadomoscizaglebia.pl

KONKURSY

 

PRACA

 

 

 

 

Adres redakcji:

"Wiadomości Zagłębia"
ul. Kilińskiego 43

41-200 Sosnowiec

e-mail: redakcja@wiadomoscizaglebia.pl