Trzykrotny Mistrz Świata w wakeboardzie i rekordzista Guinnessa Nick Davies odwiedził wczoraj Wake Zone Stawiki w Sosnowcu. Trzykrotnie wszedł na wodę i pokazywał taaaakie rzeczy, że oczu od niego nie sposób było oderwać.

Nick zapiął deskę i poszybował. Wykonywał tak niezwykłe triki, a jeszcze do tego czerpał z tego taką przyjemność, że naprawdę warto było zobaczyć to widowisko. Skakając z rapy dokonywał obrotów o 360 stopni w płaszczyźnie pionowej na wysokości kilkunastu metrów, przy prędkości przekraczającej 20 km na godzinę. Jedną z efektowniejszych figur było wykonanie 7 salt w jednym ciągu na odcinku 25 metrów. Pokazy tego typu wymagają niezwykle dużej siły fizycznej oraz gibkości. Niejednokrotnie, nieumiejętnie wykonywane mogą doprowadzić do dotkliwych potłuczeń czy nawet złamań i daltego ta kategoria jest postrzegana jako sport ekstremalny.

Na spotkanie z nim przyszli nie tylko stali bywalcy sosnowieckiego Wake Parku, wiele osób przyjechało specjalnie dla niego z innych miast regionu. Nick nie tylko pokazał co portafi, także obserwował wyczyny innych, gratulował im i chętnie udzielał wskazówek. Wyrażnie był ucieszony, że tyle osób z Wake Zone Stawiki uprawia ten sam sport co on. Wzbudzał ogólny podziw nie tylko wśród znawców, także przypadkowi spacerowicze odwiedzjący Stawiki byli zachwyceni jego mistrzowskimi popisami i serdecznością, jaką okazywał swoim kolegom „po fachu”.

Wakeboarding, czyli „szusowanie” deską po wodzie to dyscyplina trudna i wymagająca, ale cieszy się coraz większym zainteresowaniem w Polsce, o czym świadczy powstawanie coraz większej ilości obiektów do jego czynnego uprawiania. Na terenie Zagłębia znajdują się dwa takie obiekty,  w Sosnowcu oraz na Pogorii w Dąbrowie Górniczej.

(RaI)

Foto: Izabela Dobrowolska