Informujemy, że na tej stronie stosujemy pliki cookies (tzw. ciasteczka). Korzystając ze strony wyrażają Państwo zgodę na używanie cookie, zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki.
Jeśli chcą Państwo zmienić tę opcję, należy zmienić ustawienia przeglądarki dotyczące przechowywania i uzyskiwania dostępu do plików cookies w Państwa komputerze. Rozumiem komunikat.

Kliknij tu aby zamknąć powiadomienie.

Sport

dodane 27.03.2015

Zabrakło precyzji

[Region, Dąbrowa Górnicza]

Siatkarki Taurona Banimexu MKS Dąbrowa Górnicza nie zdołały awansować do półfinału Orlen Ligi, mimo że w pierwszym meczu przeciwko Muszyniance zagrały spektakularnie i wygrały 3:0. Po porażce w 1/4 finału Orlen Ligi, a przed walką o 5. miejsce, o komentarz poprosiliśmy Katarzynę Konieczną. – Jesteśmy rozczarowane, pojawiła się szansa, żeby wejść do czwórki. Wiadomo, że apetyt rośnie w miarę jedzenia, więc po środowym meczu chciałyśmy tego bardziej niż kiedykolwiek. Niestety, Muszyna znalazła sposób na naszą grę – stwierdziła atakująca dąbrowskiego zespołu.


Mecze w Muszynie były wyrównane, lecz dąbrowianki nie nawiązały w nich grą do środowego starcia. Co według Katarzyny Koniecznej było decydujące?

Zrobiłyśmy na pewno więcej błędów niż u siebie. Zabrakło też precyzji.

W wyjazdowych starciach z Polskim Cukrem Muszynianką pojawił się moment, w którym wydawało się, że awans jest blisko. W drugim meczu ćwierćfinałowym MKS przegrywał już 2:0, by doprowadzić później do tie-break'a, którego podopieczne trenera Seramalery przegrały jednak 6:15. – To był bardzo emocjonalny mecz. W czwartym secie emocje były tak wysoko, że w końcu musiały opaść. Niestety nie utrzymałyśmy dobrej gry z dwóch poprzednich setów – stwierdziła z przykrością była siatkarka m.in. Impelu Wrocław.


Katarzyna Konieczna przyznała również, że dla całego zespołu porażka w 1/4 finału Orlen Ligi była wielkim rozczarowaniem i drużyna nie była w najlepszym nastroju. Mimo to zespół nie poddaje się. – Każdy przeżywa niepowodzenia na swój sposób. Jedni rozmawiają, inni wolą milczeć. Teraz gramy o to, co najwyżej. Celem stało się 5 miejsce.


Katarzyna Konieczna nie ukrywa też, że trwający sezon jest niezwykle trudny i dąbrowianki nie spotkały się w nim z dobrym losem. – Sezon, pomimo tego że wciąż trwa, nie należy do łatwych. Nie omijały nas kontuzje, ale pomimo wszystkiego zawsze wychodziłyśmy na boisko zmobilizowane i pełne żądzy walki. Na pewno każdy ma niedosyt już teraz, ale na to będzie czas później, teraz walczymy do końca o 5 lokatę – podkreśliła atakująca MKS-u.


(KP)

 

Foto: Dariusz Chećko



Wróć Archiwum działu

Alert

 

Jesteś świadkiem ważnego wydarzenia?
Urzędnicza bezmyślność dobrowadza Cię do szału?
Wiesz o czymś, co może zainteresować media?

 

Napisz do "Wiadomości Zagłębia": redakcja@wiadomoscizaglebia.pl

KONKURSY

 

PRACA

 

 

 

 

Adres redakcji:

"Wiadomości Zagłębia"
ul. Kilińskiego 43

41-200 Sosnowiec

e-mail: redakcja@wiadomoscizaglebia.pl