Informujemy, że na tej stronie stosujemy pliki cookies (tzw. ciasteczka). Korzystając ze strony wyrażają Państwo zgodę na używanie cookie, zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki.
Jeśli chcą Państwo zmienić tę opcję, należy zmienić ustawienia przeglądarki dotyczące przechowywania i uzyskiwania dostępu do plików cookies w Państwa komputerze. Rozumiem komunikat.

Kliknij tu aby zamknąć powiadomienie.

ARCHIWUM DZIAŁU: Sport

Szczerbate Zagłębie ukłuło Błękitnych

dodane 05.08.2013
[Sosnowiec] Piłkarze Zagłębia Sosnowiec stoczyli zaciętą bitwę o ligowe punkty z Błękitnymi Stargard Szczeciński. Mecz był wyrównany, rywale świetnie bronili się, jednak nie utrzymali korzystnego rezultatu, gdyż pięknym strzałem z rzutu wolnego popisał się Łukasz Grube. Sosnowiczanie średnio radzą sobie z beniaminkami, mecz z Błękitnymi potwierdził to. Zespół ze Stargardu Szczecińskiego na fali awansu do II ligi wygrał w pierwszej kolejce z Górnikiem Wałbrzych 2:0. W drugiej serii spotkań gościł na Stadionie Ludowym i wysoko postawił poprzeczkę. Ambicja, walka o każdą piłkę i dobre przesuwanie się na boisku, wszystko to sprawiło, że Zagłębie nie miało wielu sytuacji. - Błękitni praktycznie wszystkie zęby nam wyłamali. Dobrze, że "Grubemu" (Łukasz Grube - wyj .red.) została jedynka i ukuł - mówił po meczu trener Zagłębia Mirosław Kmieć. - Będziemy bardzo mocno się męczyć z rywalami. Nasz dzisiejszy przeciwnik walczył, trzech gości łapały skurcze, a oni cały czas „zapierdzielali”. Szacunek dla rywala, byłem pod wrażeniem ich organizacji gry, w szczególności w destrukcji. Wielkie słowa uznania za ustawienie drużyny, skutecznie nam przeszkadzali, a my graliśmy za wolno. Jak nie da się z akcji, to trzeba stałym fragmentem gry przechylić szalę zwycięstwa na swoją korzyść. Tak to dzisiaj wyglądało - dodał szkoleniowiec. Bramka na wagę 3 punktów padła dopiero w 77. minucie, kiedy Łukasz Grube popisał się fenomenalnym strzałem z rzutu wolnego z około 23 metrów. Piłka wpadła idealnie w okienko bramki przyjezdnych. - Myśleliśmy, że może trochę inaczej się ułoży, że strzelimy bramkę w pierwszej połowie i będziemy kontrolować mecz. Nie udało się, dlatego czekaliśmy na jakąś okazję lub stały fragment gry, gdyż w rundzie wiosennej była to nasza mocna strona. Udało się zdobyć trzy punkty po moim strzale. Trenujemy ten element gry na treningach dosyć ciężko. Jednocześnie potwierdzam, przed meczem trener Derbin przypominał mi mecz z Wejherowem, w którym po stałych fragmentach strzeliliśmy 3 bramki - przekazał strzelec jedynej bramki. - Może gdybyśmy byli bardziej konsekwentni w kontratakach, to dołożylibyśmy drugą bramkę. Cieszymy się ze zwycięstwa, ale wiemy, że przed nami dużo pracy. Głowa do góry i jedziemy do Wałbrzycha po 3 punkty - dodał Grube. W trzeciej kolejce Zagłębie zmierzy się z Górnikiem w Wałbrzychu (10 sierpnia, godz. 17:00). Obecnie sosnowiczanie z dorobkiem 3 punktów zajmują 9. miejsce w tabeli II ligi. (MAW) Na zdjęciu Łukasz Grube (w czerwonym), strzelec bramki.

Dwa razy złoto dla sosnowieckiego pływaka

dodane 05.08.2013

Zagłębiowski etap Tour de Pologne

dodane 01.08.2013
[Region, Sosnowiec, Dąbrowa Górnicza]   Dąbrowa Górnicza i Sosnowiec to dwa miasta naszego regionu, w którym pojawili się zawodnicy tegorocznego, jubileuszowego wyścigu Tour de Pologne 2013. Kolarze walczyli u nas na premiach specjalnych zarówno w Dąbrowie Górniczej jak i Sosnowcu – na obu najszybszy był Francuz Matthieu Ladagnous.   Podczas IV dnia rywalizacji w 70. Tour de Pologne UCI World Tour peleton zmierzył się z najdłuższym odcinkiem tegorocznego wyścigu. Trasa wiodła z Tarnowa do Katowic, kolarze mieli do przebycia ponad 231 kilometrów. Etap wieńczyły cztery ponad dwunastokilometrowe rundy po Katowicach.   Już na początku wyścigu od peletonu oderwała się ośmioosobowa grupa, w której znalazło się trzech Polaków. Kamil Gradek (Reprezentacja Polski), Paweł Franczak (Reprezentacja Polski) i Jacek Morajko (CCC Polsat Polkowice). Wśród uciekinierów byli także: Miguel Minguez (Euskaltel-Euskadi), Dirk Bellemakers (Lotto Belisol), Matthieu Ladagnous (FDJ), Cesare Benedetti (Netapp-Endura) oraz Fabio Andres Duarte (Colombia).   Na zawodników czekały trzy lotne premie – na wszystkich błyszczeli Polacy. W Szczurowej i Siemianowicach Śląskich wygrał Jacek Morajko, w Olkuszu najlepszy był Kamil Gradek. Gradek zgarnął też górską premię TAURON III kategorii. Kolarze walczyli również na premiach specjalnych w Dąbrowie Górniczej i Sosnowcu – na obu najszybszy był Matthieu Ladagnous.   Dwie rundy przed metą peleton tracił do uciekinierów nieco ponad minutę. Najdłużej przed grupą zasadniczą utrzymał się Kamil Gradek. Peleton doścignął Polaka 11 kilometrów przed finiszem i zaatakowali sprinterzy. 4 kilometry przed końcem etapu od pozostałych kolarzy oderwał się - Taylor Phinney. Rozpędzony peleton próbował złapać Amerykanina, ale zawodnik BMC Racing Team nie pozwolił się dogonić. Taylor Phinney wygrał a tuż po nim linię mety minęli: Steele Von Hoff (Garmin Sharp) i Yauheni Hutarovich (Ag2r La Mondiale).   - To był bardzo ciężki etap, ale gdy jechaliśmy na ostatnim okrążeniu pomyślałem: Może to jest dobry moment na atak? Zaatakowałem więc, myśląc, że kilku chłopaków przyłączy się do mnie i wspólnie dotrzemy do mety. Gdy jednak zostałem sam, stwierdziłem: OK - w takim razie podejdę do tego jak do „czasówki”, w której przecież jestem dobry – no i udało się wygrać. Cieszę się tym bardziej, że to drugie zwycięstwo z rzędu naszego zespołu – powiedział Taylor Phinney, tuż po triumfie. Na 40 miejscu finiszował Rafał Majka. Zawodnik grupy Saxo-Tinkoff zachował żółtą koszulkę lidera SKANDIA. - Ponad 230 km musi się poczuć w nogach - to jasne - mimo to czuję się całkiem dobrze a przed jutrzejszym etapem na pewno jeszcze się zregeneruję – mówi Majka. – Jutro wracamy do ścigania po górach. Będę się starał powiększyć przewagę nad rywalami, ale zagwarantować niczego nie mogę. Sam nie wiem jak będę się czuł w Zakopanem, czy Bukowinie. To jest wyścig wszystko się może zdarzyć, ale będę walczył – dodaje lider klasyfikacji generalnej.   Rafał Majka z koszulką lidera - Bartosz Huzarski wciąż z koszulką dla najaktywniejszego kolarza. Zawodnik Teamu Netapp-Endura zapowiada walkę podczas najbliższych etapów. - Ostatnie dwa dni dały nam się trochę we znaki, wszyscy jesteśmy już trochę zmęczeni. Wczoraj jechaliśmy ponad 200 kilometrów w deszczu, dziś pokonaliśmy jeszcze dłuższą trasę i każdy z nas czuje to w nogach, ale wiem, że wciąż mam siły na następne trzy etapy – mówi Bartosz Huzarski. Będą się starał obronić prowadzenie w klasyfikacji - najaktywniejszy zawodnik - i wciąż zamierzam walczyć o koszulkę dla najlepszego „górala” – dodaje zawodnik Teamu Netapp-Endura. (ser)  

Stań się częścią żywego napisu KOCHAM ROWER

dodane 01.08.2013
[Region]   2 sierpnia pasjonaci kolarstwa spotkają się w Bukowinie Tatrzańskiej i razem utworzą żywy napis „Kocham Rower”. W tym samym czasie przez Bukowinę przejadą kolarze startujący w VI. etapie 70. Tour de Pologne oraz w Tour de Pologne Amatorów.   Akcja układania żywego napisu zaplanowana jest na piątek 2 sierpnia na godzinę 16.30. Właśnie wtedy przez tę miejscowość przejadą kilkukrotnie kolarze Tour de Pologne UCI World Tour. Teren, na którym będzie utworzony napis (posesja Gawra przy ul. Słonecznej 11 w Bukowinie Tatrzańskiej) znajduje się w bezpośrednim sąsiedztwie trasy VI etapu tego wyścigu, ale także przy trasie Tour de Pologne Amatorów.   W układaniu napisu może wziąć udział każdy, kto pojawi się w Bukowinie: pasjonaci kolarstwa, kibice, turyści i mieszkańcy Podhala. Organizatorzy zapraszają wszystkich, którzy chcą kibicować kolarzom na trasie „królewskiego etapu”. Uczestnicy tego happeningu otrzymają pamiątkowe koszulki oraz bidony z napisem Kocham Rower. Do wygrania również koszulki kolarskie z limitowanej serii Tour de Pologne Amatorów.   Żywy napis zostanie sfotografowany „z lotu ptaka”. Kamera umieszczona na specjalnym mini helikopterze udokumentuje akcję w formie zdjęć wysokiej rozdzielczości i materiału video. Na fotografiach prezentujących napis będzie można siebie odnaleźć. Najlepsze zdjęcia zostaną umieszczone na stronie www.tourdepologneamatorow.pl oraz na Facebooku: Kocham Rower. Do udziału w akcji zaprasza Bank BGŻ i Radio Eska. (s)

Autobus zareklamuje piłkarskie Zagłębie

dodane 29.07.2013
[Region, Sosnowiec]   Przedsiębiorstwo Komunikacji Miejskiej w Sosnowcu udostępniło jeden z autobusów jeżdżących po Zagłębiu Dąbrowskim w celach promujących klub Zagłębie Sosnowiec. Autobus specjalnie do tego celu przygotowany już wyruszył na ulice regionu. To efekt projektu realizowanego przez agencję reklamy KiwiGifts.    - Piłkarskie Zagłębie to marka, jeden z najważniejszych symboli Sosnowca. Wszyscy doskonale zdajemy sobie sprawę z tego, że miejsce tego klubu na pewno nie jest w II lidze, ale w ekstraklasie. Gmina, która jest prawie 90 procentowym udziałowcem klubu ma nadzieję, że niebawem Zagłębie wróci na należne mu miejsce. Pierwszym krokiem ma być awans do I ligi. Wszyscy liczymy, że uda się go wywalczyć w rozpoczętych rozgrywkach. Autobus, który wyruszy na sosnowieckie, i nie tylko, trasy ma przypominać kibicom o klubie i zachęcać do odwiedzania Stadionu Ludowego. To doskonałe narzędzie promocyjne - uważa prezydent Sosnowca Kazimierz Górski.  - Miasto wspólnie z klubem rozumieją potrzeby marketingowe spółki piłkarskiej i jeśli tylko znajdują one uzasadnienie, także finansowe, to z pewnością takim inicjatywom należy przyklasnąć - dodaje zastępca prezydenta Sosnowca Agnieszka Czechowska Kopeć.   Pomysł Zagłębiowskiego autobusu zrodził się rok temu. - Ten projekt długo dojrzewał, jednak w końcu doczekał się realizacji, duża w tym zasługa Urzędu Miejskiego, ktory udzielił nam wsparcia, a przede wszystkim wydziału Informacji i Promocji Miasta oraz prezesa Zagłębia Marcina Jaroszewskiego, który postanowił sfinalizować cały pomysł - zaznaczają pomysłodawcy akcji, którzy od piątku do niedzieli przygotowywali autobus. - Mamy nadzieję, że autobus będzie skuteczną reklamą i dzięki niemu kibice będą liczniej przychodzić na mecze Zagłębia Sosnowiec.   - Autobus jest jedną z wielu planowanych akcji promocyjnych. Po ofertach tanich biletów i karnetów, to kolejny ukłon w stronę kibiców i nasza prośba, by coraz liczniej nas odwiedzali, bo właściwie wszystko co robimy jest skierowane do naszych sympatyków – podkreśla sternik Zagłębia.     (ser)        

Wymarzony debiut Czarneckiego

dodane 25.07.2013
[Sosnowiec]   Jak debiutować, to właśnie tak! Bartłomiej Czarnecki, napastnik wypożyczony z Legii Warszawa, bohaterem meczu pierwszej rundy rozgrywek Pucharu Polski, w którym sosnowiczanie ograli 4:1 Wartę Poznań. Napastnik Zagłębia, mimo że pojawił się w końcówce pierwszej połowy, okazał się bohaterem tej potyczki. Bramka, wypracowany rzut karny, po którym sosnowiczanie wyszli na prowadzenie. Oby tak dalej!   Warta, która jeszcze kilka tygodni temu walczyła na zapleczu z ekstraklasy, mimo spadku nadal ma w kadrze wielu klasowych graczy. Jakby tego było mało, latem do drużyny dołączył Grzegorz Rasiak, były reprezentant Polski. I to właśnie rosły napastnik Warty zdobył wczoraj jedną z bramek dla poznaniaków i był najgroźniejszym zawodnikiem, ale to Zagłębie wyszło zwycięsko z tej konfrontacji. Cztery gole, momentami naprawdę bardzo dobra gra, to wszystko sprawia, że przed sobotnim, ligowym meczem z…Wartą Poznań można być optymistą.   Na pierwszego gola publiczność czekała do 25 minuty. Wówczas to świetnym podaniem z głębi pola Tomasz Szatan obsłużył Michała Cyganka, a ten kapitalnie wyszedł sam na sam z golkiperem gości i było 1:0. Cyganek zaczął „na szpicy” po tym, jak kontuzje wykluczyły z gry Rafała Jankowskiego i Łukasza Tumicza. W ataku nie dotrwał jednak nawet do końca pierwszej połowy, gdyż kontuzja Szatana sprawiła, że na boisku pojawił się debiutant Czarnecki, który zajął miejsce Cyganka w ataku, a ten został przesunięty na pozycję Szatana. Już w pierwszej akcji Czarnecki pokazał, że drzemią w nim spore możliwości, ale na prawdziwy popis trzeba było czekać do drugiej połowy. Zanim jednak Czarnecki wystąpił w roli głównej w 49 minucie, wspomniany Rasiak celną „główką” wyrównał. Radość przyjezdnych z wyrównania nie trwała długo. W 56 minucie Czarnecki wpadł w pole karne, gdzie został zahaczony przez bramkarza rywali i sędzia wskazał na „wapno”. Jedenastkę na gola zamienił Łukasz Grube. Goście próbowali odwrócić losy meczu, w 76 minucie po uderzeniu jednego z nich piłka trafiła w poprzeczkę, ale kilkadziesiąt sekund później ich nadzieje na korzystny wynik rozwiał Czarnecki, który precyzyjną „główką” podwyższył na 3:1.   - Można powiedzieć, że tylko dostawiłem głowę - śmiał się bohater środowej potyczki. - Do ostatniej chwili nie wiedzieliśmy czy uda się mnie zgłosić i czy zagram już przeciwko Warcie, ale na szczęście wszystko się udało. Zacząłem na ławce, wszedłem w trakcie gry, bo taka była potrzeba chwili. Cieszę się, że tak to wszystko fajnie poszło - nie krył radości nowy napastnik Zagłębia.   Kilka chwil po golu Czarneckiego czwartą bramkę dołożył Jovan Ninkovic i sosnowiczanie mogli fetować awans do kolejnej rundy rozgrywek Pucharu Polski.   - Powiedziałem chłopakom przed meczem, że jeśli chcemy zapisać się w historii tego klubu, to musimy zrobić rzecz przekraczającą nasze możliwości. Spotkały się zespoły występujące w drugiej lidze, ale drużyna Warty, to ekipa o umiejętnościach spokojnie ekstraklasowych. To było widać w każdym zagraniu. Troszkę ułatwili nam zadanie, gdyż grali cały czas długą piłkę na Grzegorza Rasiaka, to było bardzo czytelne i nasze przechwyty powodowały, że mogliśmy wyprowadzać akcje. Jeżeli strzela się 4 bramki, to nie ma w tym przypadku, o przypadku można mówić, gdy strzela się z 40 metrów i wiatr znosi piłkę. Mamy świadomość tego, że dzisiaj się cieszymy, ale tylko do godziny 24. W sobotę już będziemy musieli inaczej zagrać. Czeka nas ogromne przetarcie, gdyż moim zdaniem poziom II ligi wyznaczać będzie Warta - podsumował spotkanie trener Zagłębia Mirosław Kmieć.   (KP)   Zagłębie Sosnowiec – Warta Poznań 4:1 (1:0) Bramki: 1:0 Cyganek 25., 1:1 Rasiak 49., 2:1 Grube 56. (k), 3:1 Czarnecki 77., 4:1 Ninkovic 83. Zagłębie: Wieczorek – Sierczyński, Jarczyk, Ostrouszko, Ninkovic – Tylec, Grube, Matusiak, Szatan (42. Czarnecki), Sadowski (57. Domański) – Cyganek (86. Kazimierczyk).

Siatkarki Tauron MKS poznały terminarz

dodane 24.07.2013
[Dąbrowa Górnicza]   Znamy już terminarz rozgrywek w kobiecej lidze siatkówki. Nasze dziewczęta z Dąbrowy Górniczej nowy sezon rozpoczną na własnym terenie. Aż trzy z czterech pierwszych spotkań odbędzie się w hali Centrum. Poniżej szczegółowa rozpiska, oprócz terminarza OrlenLigi także "rozkład jazdy" Pucharu Polski. I TERMIN 05.10.2013: Tauron MKS Dąbrowa Górnicza - Siódemka Legionovia Legionowo II TERMIN 12.10.2013: Atom Trefl Sopot - Tauron MKS Dąbrowa Górnicza III TERMIN 19.10.2013: Tauron MKS Dąbrowa Górnicza - Chemik Police IV TERMIN 26.10.2013: Tauron MKS Dąbrowa Górnicza - Muszynianka Fakro Muszyna V TERMIN 02.11.2013: BKS Aluprof Bielsko-Biała - Tauron MKS Dąbrowa Górnicza VI TERMIN 09.11.2013: Tauron MKS Dąbrowa Górnicza - Impel Wrocław VII TERMIN 16.11.2013: PTPS Piła - Tauron MKS Dąbrowa Górnicza VIII TERMIN 23.11.2013: Tauron MKS Dąbrowa Górnicza - BeefMaster Budowlani Łódź IX TERMIN 30.11.2013: KS Pałac Bydgoszcz - Tauron MKS Dąbrowa Górnicza X TERMIN 07.12.2013: Siódemka Legionovia Legionowo - Tauron MKS Dąbrowa Górnicza XI TERMIN 14.12.2013: Tauron MKS Dąbrowa Górnicza - Atom Trefl Sopot XII TERMIN 21.12.2013: Chemik Police - Tauron MKS Dąbrowa Górnicza XIII TERMIN 04.01.2014: Muszynianka Fakro Muszyna - Tauron MKS Dąbrowa Górnicza XIV TERMIN 11.01.2014: Tauron MKS Dąbrowa Górnicza - BKS Aluprof Bielsko-Biała XV TERMIN 18.01.2014: Impel Wrocław - Tauron MKS Dąbrowa Górnicza XVI TERMIN 25.01.2014: Tauron MKS Dąbrowa Górnicza - PTPS Piła XVII TERMIN 01.02.2014: BeefMaster Budowlani Łódź - KS Tauron MKS Dąbrowa Górnicza XVIII TERMIN 08.02.2014: Tauron MKS Dąbrowa Górnicza - KS Pałac Bydgoszcz 29.01.2014 – Puchar Polski Kobiet – 1/8 Finału 15.02.2014 – Puchar Polski Kobiet – 1/8 Finału 19.02.2014 – Puchar Polski Kobiet – 1/4 Finału 23.02.2014 – Puchar Polski Kobiet – 1/2 Finału 08-09.03.2014 – Puchar Polski Kobiet - Finał Play-off: I runda play off 22-23.03.2014; 29.03.2014; ew.30.03.2014 ew. 02.04.2014 II runda play off 05-06.04.2014; 12.04.2014; ew. 13.04.2014 ew. 16.04.2014 III runda play off 26-27.04.2014; 03.05.2014; ew. 04.05.2014 ew. 07.05.2014 (KP)

Tour de Pologne 2013 w Zagłębiu

dodane 23.07.2013
[Region]   Najsłynniejszy polski peleton ponownie przejedzie ulicami Zagłębia Dąbrowskiego.  Zapowiadają się ogromne sportowe emocje i niecodzienne wrażenia.   W tym roku podczas Tour de Pologne kolarze przejadą ulicami w Dąbrowie Górniczej i Sosnowcu. I tak do Dąbrowy Górniczej zawodnicy wjadą od strony Sławkowa, drogą krajową nr 94. Zjadą w Aleję Róż, na rondzie Merkury skręcą w lewo. Tak jak w zeszłym roku, przed PKZ znajdzie się premia specjalna. Na rondzie Centrum pojadą w lewo. Ulicami Kościuszki, Górniczą i Legionów Polskich dotrą do ul. Braci Mieroszewskich w Sosnowcu.   Sosnowiecka trasa będzie wiodła ulicami 11 Listopada - Andersa - 1 Maja - Sienkiewicza - Piłsudskiego - 3 Maja - Piłsudskiego - Baczyńskiego (do ul. Milowickiej w Katowicach). Na terenie Sosnowca będzie też miała miejsce Lotna Premia Specjalna nosząca nazwę Powstania Styczniowego. Premia będzie zlokalizowana przy Dworcu PKP. Także w Tour de Pologne 2012, podczas przejazdu kolarzy przez Sosnowiec, również przy Dworcu PKP, miała miejsce Lotna Premia Specjalna im. Jana Kiepury.   Ale w roku ubiegłym najważniejszym punktem TdP był Będzin, gdzie odbywał się nie tylko przejazd kolarzy, ale został też usytuowany start IV etapu wyścigu. Kolarze byli w Będzinie także w 2011 roku, gromadząc prawdziwe tłumy fanów kolarstwa, co zainspirowało Czesława Langa na ponowną organizację wyścigu w naszym regionie, a Będzin stał się miejscem startowym IV odcinka 69. TdP.  Oprócz samego przejazdu kolarzy do miasta zawitał poranny program TVP1 „Tour de Pologne z jedynką”, a w specjalnym plenerowym ogródku mieszkańcy mogli wspólnie dopingować zawodników oglądając wyścig na telebimie. Tuż przed startem zawodników do doingu zachęcał licznie zgromadzonych będzinian m.in. Bogusław Fornalczyk, wybitny kolarz, który w 1958 r. zwyciężył w Tour de Pologne, będący honorowym obywatelem miasta.   Uczestnicy wyścigu po trzech rundach ulicami Będzina udali się w kierunku Dąbrowy Górniczej, gdzie na zawodników czekała premia specjalna, wrócili do Będzina, by zrobić kolejną pętlę z premią górską na osiedlu Syberka i premią specjalną obok Urzędu Miejskiego, a następnie udali się do Sosnowca. Na ulicach ostatniego zagłębiowskiego miasta na trasie TdP 2012 od peletonu odłączyła się czwórka kolarzy. Jednak ucieczka ta nie trwała długo. Następnie na prowadzenie wysunęła się belgijska grupa Omega Pharma-Quickstep. Legendarny Belg Tom Boonen i zwycięzca trzeciego etapu Czech Zdenek Stybar nieustannie narzucali tempo Michałowi Kwiatkowskiemu. Efektem ich współpracy było założenie na mecie żółtej koszulki lidera przez Polaka, którą odebrał Włochowi Moreno Mosera z grupy Liquigas. Czwarty etap, który rozpoczął się w Będzinie, miał metę w Katowicach. Zakończył się triumfem Litwina Aidisa Kroupisa.   (ser)                                                                                     W kolejnym konkursie  „Tour de pologne 2013 ” nagrody wylosował Paweł Wiśniewski z Czeladzi.    Po odbiór nagród zapraszamy do siedziby redakcji od 30 lipca do 6 sierpnia w godz. 9.00 – 16.00.           
Wróć

Alert

 

Jesteś świadkiem ważnego wydarzenia?
Urzędnicza bezmyślność dobrowadza Cię do szału?
Wiesz o czymś, co może zainteresować media?

 

Napisz do "Wiadomości Zagłębia": redakcja@wiadomoscizaglebia.pl

KONKURSY

 

PRACA

 

 

 

 

Adres redakcji:

"Wiadomości Zagłębia"
ul. Kilińskiego 43

41-200 Sosnowiec

e-mail: redakcja@wiadomoscizaglebia.pl