Sport
Napadli na piłkarzy Górnika
Skandal po meczu piłkarskiej B-klasy w Sosnowcu. Do szatni piłkarzy Górnika wpadli chuligani, którzy pobili graczy uznanych przez nich za sympatyków Wisły Kraków.
– W życiu się z czymś takim nie spotkałem. To niepojęte – nie może dojść do siebie Maciej Mizia, prezes reaktywowanego niedawno Górnika.
Do zajścia doszło w minioną niedzielę. Po meczu sosnowiczan z KS Giebło do szatni wpadła grupa zadymiarzy. Jak relacjonują uczestnicy zajścia, krzyczeli że są kibicami Zagłębia Sosnowiec. – Wiadomo jaki charakter mają mecze w takiej klasie rozgrywkowej. To swego rodzaju piknik, na trybunach całe rodziny, po meczu zawsze jest czas na jakąś kiełbaskę, parę minut we wspólnym gronie w fajnej atmosferze. Wszystko przebiegało bez zarzutu. Problemy pojawiły się gdy spod stadionu odjechał radiowóz. Zaczęli krzyczeć, że są kibicami Zagłębia i wypytywali, gdzie który piłkarz mieszka. To były typowe „karki”, kilku miało na głowach kominiarki – opisuje zajście prezes Mizia, w przeszłości piłkarz Zagłębia Sosnowiec.
Skąd to zainteresowanie miejscem zamieszkania co poniektórych graczy Górnika? Kilku zawodników to mieszkańcy Jaworzna i okolic, mający za sobą występy w tamtejszych klubach: Ciężkowiance, Szczakowiance, czy Victorii Jaworzno. Od lat w tym mieście spora grupa kibiców sympatyzuje z Wisłą Kraków, której fani z Sosnowca nie darzą zbytnią sympatią. To miało być przyczyną całego zajścia. – Okazuje się, że jak ktoś mieszka w innym mieście, to nie może grać w klubie z Sosnowca. To jakaś paranoja. Sam grałem w wielu klubach, w Ruchu Chorzów byłem kapitanem. Naprawdę nie mogę dojść do siebie. Napastnicy byli agresywni, bili piłkarzy po twarzy i grozili, że takie sytuacje mogą się powtórzyć. Zostali zastraszeni i pewnie już więcej do Sosnowca nie przyjadą, a tym samym nie będą u nas grali. To spora grupa piłkarzy, nie wiem jak teraz będzie wyglądał skład zespołu na kolejne mecze. Musimy coś zrobić, bo sytuacja jest nieciekawa – załamuje ręce Mizia.
Zastraszeni piłkarze nie złożyli skargi, nikt nie chciał oficjalnie złożyć zeznań, ani zrobić obdukcji. Policja po dotarciu na miejsce zaproponowała poszkodowanym konwój do granic miasta, z którego ci chętnie skorzystali.
Sprawą mają się zająć lokalne władze piłkarskie. - Słyszałem o pobiciu piłkarzy Górnika. Na pewno zajmiemy się tą sprawą - obiecuje Józef Grząba, prezes podokręgu Sosnowiec.
(KP)
Alert
Jesteś świadkiem ważnego wydarzenia?
Urzędnicza bezmyślność dobrowadza Cię do szału?
Wiesz o czymś, co może zainteresować media?
Napisz do "Wiadomości Zagłębia": redakcja@wiadomoscizaglebia.pl
Adres redakcji: "Wiadomości Zagłębia" 41-200 Sosnowiec e-mail: redakcja@wiadomoscizaglebia.pl
|