Informujemy, że na tej stronie stosujemy pliki cookies (tzw. ciasteczka). Korzystając ze strony wyrażają Państwo zgodę na używanie cookie, zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki.
Jeśli chcą Państwo zmienić tę opcję, należy zmienić ustawienia przeglądarki dotyczące przechowywania i uzyskiwania dostępu do plików cookies w Państwa komputerze. Rozumiem komunikat.

Kliknij tu aby zamknąć powiadomienie.

ARCHIWUM DZIAŁU: Radzimy - pomagamy

Drażliwy konsumencki problem

dodane 30.04.2013
Radzi Adrianna Peć, miejski rzecznik konsumenta w Sosnowcu   Mam problem z reklamacją walizki. W listopadzie ubiegłego roku w jednym z hipermarketów kupiłem walizkę. W połowie grudnia podczas podróży zagranicznej walizka popsuła się. Od razu urwała się rączka, a wnętrze walizki popękało. Po powrocie do kraju w połowie marca zgłosiłem się do sprzedawcy z walizką celem jej reklamacji. Zażądałem zwrotu gotówki gdyż nie chciałem już walizki, która od razu się psuje. Sprzedawca odpowiedział, że reklamację odrzuca bo jest już za późno. Proszę o informację, czy rzeczywiście nie mam prawa reklamować takiego bubla?   Uprawnienia reklamacyjne kupującego zostały określone w ustawie z dnia 27.07.2002 r. o szczególnych warunkach sprzedaży konsumenckiej i zmianie kodeksu cywilnego. Zgodnie z tymi przepisami kupujący, który przed upływem 2 lat od daty wydania towaru stwierdza, że jest on niezgodny z umową, np. ma wady, ma prawo żądać od sprzedawcy doprowadzenia towaru do stanu zgodności z umową przez nieodpłatną naprawę albo wymianę. W drugiej kolejności, jeżeli naprawa albo wymiana są niemożliwe lub wymagają nadmiernych kosztów, albo gdy sprzedawca nie zdołał naprawić albo wymienić rzeczy w odpowiednim czasie, kupujący może od umowy odstąpić żądając zwrotu ceny, jeśli niezgodność ma charakter istotny, albo żądać obniżenia ceny, jeśli niezgodność jest nieistotna - bagatelna, ma nikłe znaczenie.   Tylko w sytuacji, gdy naprawa albo wymiana narażałaby kupującego na znaczne  niedogodności, może on od razu odstąpić od umowy lub żądać obniżenia ceny. Pojęcie znacznych niedogodności nie zostało zdefiniowane w ustawie, a to oznacza, że ocena, czy mamy z nimi do czynienia, wymaga analizy indywidualnego przypadku. Z uprawnień, o których mowa wyżej, kupujący ma prawo korzystać o ile niezgodność towaru z umową została stwierdzona przed upływem 2 lat od wydania towaru, pod warunkiem jednak, że zawiadomi sprzedawcę o niezgodności nie później niż 2 miesiące od jej stwierdzenia.   Przepisy ustawy o sprzedaży konsumenckiej nakładają na kupującego obowiązek powiadomienia sprzedawcy o niezgodności towaru z umową, z zaniechaniem którego związany jest dotkliwy rygor. Mianowicie brak zawiadomienia powoduje, że kupujący traci uprawnienia do żądania doprowadzenia towaru do stanu zgodnego z umową, co oznacza, że sprzedawca nie ma obowiązku realizować reklamacji.   Przepisy stanowią, że do zachowania terminu 2 miesięcy wystarczy wysłanie zawiadomienia przed jego upływem. Obowiązek zawiadomienia nie musi być realizowany w żadnej  szczególnej formie. Najlepszą oczywiście, ze względów dowodowych, jest  forma pisemna, która w razie wątpliwości pozwala wykazać, że kupujący dopełnił aktu staranności jakim jest zawiadomienie sprzedawcy. Obowiązek zawiadomienia nie oznacza, że kupujący musi się zgłosić do sprzedawcy osobiście. Nawet nie będąc w miejscu zakupu, kupujący może wysłać np. list z zawiadomieniem o stwierdzonej wadzie tak, aby nie narazić się na utratę uprawnień ustawowych. W sytuacji zaś, gdy kupujący nie dochowa terminu 2 miesięcy i nie zawiadomi sprzedawcy - niestety utraci prawo do naprawy albo wymiany towaru na nowy, a w dalszej kolejności do obniżenia ceny lub odstąpienia od umowy.   Przepis o obowiązku zawiadomienia sprzedawcy o niegodności wzbudza niezmiennie wiele emocji po stronie spóźnionych konsumentów. Warto nadmienić, że w poprzednio obowiązujących w obrocie konsumenckim przepisach kodeksu cywilnego, kupujący miał na zawiadomienie tylko miesiąc, a obecnie termin ten jest dwukrotnie dłuższy.   KONSUMENCIE PAMIĘTAJ!   Chcesz korzystać ze swoich praw składaj reklamację jak najszybciej, po zauważeniu niezgodności, nie później niż 2 miesiące od jej stwierdzenia.

Zawirowania lokatorskie

dodane 30.04.2013
Mam kłopot ze spółdzielnią mieszkaniową. Jakiś czas temu wspomniana spółdzielnia przydzieliła mi jeden ze swoich lokali (pustostan). W zamian za to wyremontowałem tenże lokal i wprowadziłem się do niego. Zaznaczam, że remont został wykonany solidnie i był na tyle kosztowny, że zaciągnąłem kredyt w banku, który spłacam do dziś. Sytuacja życiowa ułożyła mi się tak, że wypłata znacznie zmalała, a bank zajmuje całe moje wynagrodzenie. W tej sytuacji pojawił się problem z zapłatą czynszu za mieszkanie. Spółdzielnia zareagowała dość szybko i wypowiedziała mi umowę najmu. Znalazłem się w nieciekawej sytuacji. Chciałbym odzyskać pieniądze, które otrzymałem z kredytu, ale w umowie najmu jest napisane, że zwrot tych kosztów nie należy mi się. Czy jest dla mnie jakiś ratunek?   Krzysztof z Będzina   Ekspert radzi   Rozumiem, że znalazł się Pan w położeniu trudnym i jednocześnie krzywdzącym. Odnosząc się jednak do meritum – na podstawie uregulowań kodeksu cywilnego warto wspomnieć, że strony zawierające umowę mogą ułożyć stosunek prawny według swojego uznania, byleby jego treść lub cel nie sprzeciwiały się ustawie ani zasadom współżycia społecznego. W omawianym przypadku spółdzielnia postępuje w sposób sprzeczny z zasadami współżycia społecznego i społeczno – gospodarczym przeznaczeniem prawa. Warto również stwierdzić, że czynność prawna, która jest sprzeczna z zasadami współżycia społecznego jest nieważna.   W omawianym przykładzie, nieważnością dotknięty jest wspomniany fragment umowy, który stanowi o braku obowiązku zwrotu nakładów. Powołując się na art. 5 kodeksu cywilnego nie można czynić ze swego prawa użytku, który by był sprzeczny ze społeczno-gospodarczym przeznaczeniem tego prawa lub z zasadami współżycia społecznego. Warto również odwołać się do innego przepisu – otóż  art. 388 kodeksu cywilnego stanowi o wyzysku, bowiem jeżeli jedna ze stron, wyzyskując przymusowe położenie, niedołęstwo lub niedoświadczenie drugiej strony, w zamian za swoje świadczenie przyjmuje albo zastrzega dla siebie lub dla osoby trzeciej świadczenie, którego wartość w chwili zawarcia umowy przewyższa w rażącym stopniu wartość jej własnego świadczenia, druga strona może żądać zmniejszenia swego świadczenia lub zwiększenia należnego jej świadczenia, a w wypadku gdy jedno i drugie byłoby nadmiernie utrudnione, może ona żądać unieważnienia umowy. Uprawnienia te wygasają z upływem lat dwóch od dnia zawarcia umowy.   Właśnie odwołując się do przywołanych przeze mnie artykułów uważam, że Czytelnik powinien stanowczo walczyć ze spółdzielnią o zwrot poniesionych nakładów finansowych, pomimo że warunki określone w umowie są dla Czytelnika niekorzystne.   Agnieszka Rupniewska, prawnik   P. S. Czekam na kolejne pytania nurtujące czytelników Wiadomości Zagłębia.

Nowe zasady przyznawania świadczeń pielęgnacyjnych

dodane 30.04.2013
Z początkiem roku weszły w życie znowelizowane przepisy ustawy o świadczeniach rodzinnych, wprowadzające między innymi zmiany w przyznawaniu świadczeń pielęgnacyjnych. Nowe przepisy zawęziły krąg osób mogących ubiegać się o powyższe świadczenie, a ponadto wprowadziły novum w postaci  nieznanego dotychczas specjalnego zasiłku opiekuńczego.   Jak zostało wspomniane, zmienione przepisy ustawy weszły w życie 1 stycznia bieżącego roku. Jednak zapisy dotyczące wysokości świadczenia pielęgnacyjnego zmienią się dopiero od dnia 1 lipca 2013 roku. Osoby dotychczas uprawnione do pobierania tego świadczenia zachowują to prawo do dnia 30 czerwca 2013 roku. Ustawa wyróżnia trzy rodzaje świadczeń opiekuńczych: zasiłek pielęgnacyjny, specjalny zasiłek opiekuńczy oraz świadczenie pielęgnacyjne.   Obecnie zasiłek pielęgnacyjny przyznaje się celem częściowego pokrycia wydatków wynikających z konieczności zapewnienia opieki i pomocy innej osoby, w związku z niezdolnością do samodzielnej egzystencji. Wobec czego przysługuje on: niepełnosprawnemu dziecku; osobie niepełnosprawnej w wieku powyżej 16 roku życia, jeżeli legitymuje się orzeczeniem o znacznym stopniu niepełnosprawności; osobie która ukończyła 75 lat. Dodatkowo zasiłek przyznany będzie osobie niepełnosprawnej w wieku powyżej 16 lat, legitymującej się orzeczeniem o umiarkowanym stopniu niepełnosprawności, o ile niepełnosprawność ta powstała przed osiągnięciem 21 roku życia.   W ustawie pojawia się jednak zastrzeżenie, że wyżej wymienionym osobom nie będzie przysługiwać świadczenie, jeśli członkom ich rodzin przysługują świadczenia na pokrycie wydatków związanych z pielęgnacją tych osób, uzyskane za granicą. Osoba umieszczona w instytucji zapewniającej całodobowe utrzymanie także nie będzie mogła ubiegać się o zasiłek. Jego wysokość, zgodnie z przepisami, wynosi 153 zł miesięcznie.   Nowością są przepisy dotyczące specjalnego zasiłku opiekuńczego przysługującego osobom, na których ciąży obowiązek alimentacyjny, jeśli zrezygnują z pracy zarobkowej w związku z koniecznością sprawowania stałej opieki nad osobą o orzeczonym znacznym stopniu niepełnosprawności, lub niepełnosprawności wraz z ograniczoną możliwością samodzielnej egzystencji oraz konieczności stałego współudziału na co dzień opiekuna dziecka w procesie jego leczenia, rehabilitacji czy edukacji. Dodatkowo należy spełniać też kryterium dochodowe, czyli łączny dochód rodziny osoby sprawującej opiekę, w przeliczeniu na 1 osobę, nie może przekraczać kwoty 623 zł. Natomiast sama kwota, jaką otrzymuje się po jego przyznaniu, wynosi 520 zł. Ustawa określa także negatywne przesłanki, które uniemożliwią uzyskanie specjalnego zasiłku, ale w tym miejscu je pominiemy.   Świadczenie pielęgnacyjne przysługuje z tytułu rezygnacji z zatrudnienia lub innej pracy zarobkowej: matce albo ojcu; opiekunowi faktycznemu dziecka; osobie będącej rodziną zastępczą spokrewnioną; innym osobom, na których ciąży obowiązek alimentacyjny. Osoby te mogą ubiegać się o przyznanie świadczenia, jeżeli rezygnują z zatrudnienia w celu sprawowania opieki nad osobą posiadającą między innymi: orzeczenie o znacznym stopniu niepełnosprawności.   Dodatkowym kryterium jest stwierdzenie niepełnosprawności u osoby wymagającej opieki, która powstała: nie później niż do ukończenia 18 roku życia lub w trakcie nauki w szkole lub w szkole wyższej, jednak do ukończenia najwyżej 25 lat. Kwota świadczenia pielęgnacyjnego wynosi 520 zł miesięcznie, od 1 lipca bieżącego roku będzie to 620 zł.   Aby starać się o uzyskanie wskazanych świadczeń, należy udać się do właściwego urzędu gminy lub miasta i złożyć odpowiedni wniosek wraz z niezbędnymi dokumentami, np. świadczącymi o orzeczonej niepełnosprawności. Decyzja o przyznaniu świadczenia powinna zostać wydana w ciągu 30 dni od daty złożenia kompletu dokumentów. Samo złożenie wniosku jest wolne od opłat.   Patryk Żmija, prawnik

Zmiany w prawie telekomunikacyjnym

dodane 28.04.2013
Radzi Adrianna Peć, miejski rzecznik konsumenta w Sosnowcu   Od  21 stycznia br. obowiązują zmiany prawa telekomunikacyjnego, które między innymi dotyczą abonentów będących konsumentami, czyli zawierającymi umowy dla osobistych potrzeb niezwiązanych z działalnością gospodarczą i zawodową.   Dotychczas umowę o świadczenie usług telekomunikacyjnych zawierano w formie pisemnej. Obecne przepisy dopuszczają możliwość zawarcia umowy w formie elektronicznej, za pomocą formularza udostępnionego na stronie operatora. Niestety, przepisy nie regulują samej formy elektronicznej i w takim kształcie budzą wątpliwości oraz powodują ryzyko, zarówno po stronie operatorów jak i konsumentów. Nie ma jasno określonych zasad określających moment zawarcia umowy, a przede wszystkim weryfikacji abonenta. Obecnie początkowa umowa o świadczenie usług telekomunikacyjnych nie może być zawarta na dłuższy okres niż 24 miesiące, a operatorzy muszą mieć w swoich ofertach umowy z okresem  nie dłuższym niż 12 miesięcy.   Nowości dotyczą również dokonywania zmiany umów na odległość, np. przez telefon. Bardzo często zdarza się tak, że konsument decyduje się na zmianę już trwającej umowy w drodze kontaktu telefonicznego, gdy kontaktuje się z nim telemarketer proponując nowe promocyjne warunki. Często też na tym tle dochodzi do sporów co do treści uzgodnień i  oferowanych warunków. Obecnie operatorzy mają obowiązek utrwalić i przechowywać oświadczenie abonenta o zmianie umowy przez cały okres trwania umowy na zmienionych warunkach i, co bardzo ważne, udostępniać je na żądanie konsumenta np. w trakcie postępowania reklamacyjnego. W przypadku zmiany umowy dokonywanej telefonicznie,  utrwalona powinna być cała rozmowa. Jest to bardzo ważna zmiana w stosunku do dotychczas obowiązujących przepisów, gdzie przechowywanie nagrania ograniczone było do 12 miesięcy, a operatorzy nie byli zobowiązani do udostępniania nagrań.   Dotychczas operatorzy zobligowani byli do potwierdzenia zmian umowy w formie pisemnej. Obecnie nie ma konieczności potwierdzenia pisemnego, jeśli zmiana została dokonana została przy pomocy środków porozumiewania się na odległość, np. telefon czy internet. Wystarczy, że nowe warunki umowy zostaną przesłane na adres poczty elektronicznej konsumenta.  Dopiero gdy nie będzie możliwości przesłania potwierdzenia elektronicznie albo konsument tego zażąda, operatorzy będą zobowiązani do przesłania pisemnego potwierdzenia. Najbezpieczniej jest zatem zażądać pisemnego potwierdzenia. Nadal zasadą jest, że abonentowi przysługuje prawo do odstąpienia od zmiany warunków umowy poprzez złożenie oświadczenia w formie pisemnej w terminie 10 dni od dnia otrzymania potwierdzenia o zmianie umowy. Do zachowania terminu wystarczy wysłanie oświadczenia przed jego  upływem.   Bardzo istotną zmianą jest również brak możliwości obciążenia abonenta karą w postaci przyznanej  ulgi za przedterminowe rozwiązanie umowy, jeśli nie doszło do aktywowania usług. Jeśli zatem do rozwiązania umowy terminowej dojdzie przed rozpoczęciem świadczenia usług, operator nie będzie mógł obciążyć konsumenta karą. Wyjątkiem będzie sytuacja, gdy przedmiot ulgi stanowi telekomunikacyjne urządzenie końcowe, np. telefon. Obecne przepisy wymagają, aby umowa o świadczenie usług telekomunikacyjnych wymagająca formy pisemnej lub elektronicznej była sformułowana w jasnej, zrozumiałej i łatwo dostępnej formie.   Konsumencie pamiętaj!   Zmiana umowy wynikająca ze zmiany prawa nie uprawnia abonenta do wypowiedzenia dotychczasowej umowy bez ponoszenia kosztów – w przypadku braku akceptacji zmian, konsument może wypowiedzieć umowę, jednakże operator jest uprawniony do żądania zwrotu przyznanej ulgi zgodnie z Prawem Telekomunikacyjnym.

Choroba najbliższych

dodane 28.04.2013
"Aby otrzymać zasiłek należy wypełnić druk ZUS-15, a w przypadku gdy opieka dotyczy chorego dziecka lub innego członka rodziny, konieczne będzie zaświadczenie lekarskie na druku ZUS ZLA. Natomiast wysokość zasiłku wynosi 80 proc. podstawy wymiaru."   Rozmowa z Agatą Kładź, kierownikiem wydziału zasiłków w Inspektoracie ZUS w Dąbrowie Górniczej   Dla kogo przeznaczony jest zasiłek opiekuńczy?   Świadczenie to przysługuje ubezpieczonemu zwolnionemu z wykonywania pracy z powodu konieczności osobistego sprawowania opieki nad chorym dzieckiem w wieku do 14. lat lub innym chorym członkiem rodziny, czyli dzieckiem powyżej 14. roku życia, małżonkiem, rodzicami, teściami, wnukami, dziadkami i rodzeństwem. Oprócz ww. przypadków zasiłek opiekuńczy przysługuje z powodu konieczności sprawowania opieki nad dzieckiem do ukończenia 8 lat w przypadku nieprzewidzianego zamknięcia żłobka, przedszkola lub szkoły, do których uczęszcza dziecko, choroby lub pobytu w szpitalu małżonka ubezpieczonego stale opiekującego się dzieckiem, jeżeli choroba ta lub pobyt w szpitalu uniemożliwia temu małżonkowi sprawowanie opieki nad zdrowym dzieckiem   Czy każdy, kto spełni wymienione warunki otrzyma zasiłek opiekuńczy?   Jak już wspomniałam, należy podlegać ubezpieczeniu chorobowemu, które nie dla wszystkich grup wykonujących pracę jest obowiązkowe – np. dla osób prowadzących działalność gospodarczą jest dobrowolne, a więc jeśli takie osoby nie skorzystają z możliwości tego ubezpieczenia lub będą zalegały ze składkami, zasiłku opiekuńczego nie otrzymają. Natomiast ubezpieczenie chorobowe jest obowiązkowe dla pracowników. Drugim warunkiem otrzymania zasiłku jest to, aby poza ubezpieczonym nie było innych członków rodziny pozostających we wspólnym gospodarstwie domowym, którzy mogliby zapewnić opiekę. Jednak warunek ten nie dotyczy opieki nad chorym dzieckiem w wieku do dwóch lat.   Jak długo można otrzymywać zasiłek opiekuńczy?   W przypadku opieki nad dziećmi do 14. lat zasiłek może być wypłacany maksymalnie przez 60 dni w ciągu roku kalendarzowego, a jeśli opieka jest sprawowana nad członkami rodziny, okres ten wynosi 14 dni. Natomiast jeśli opieka jest sprawowana zarówno nad dziećmi jak i innymi członkami rodziny, maksymalny czas otrzymywania zasiłku również nie może być dłuższy niż 60 dni, czyli nie można np. na zsumować 60 dni i 14 dni.   Czy trzeba złożyć wniosek o zasiłek i jaka jest jego wysokość?   Aby otrzymać zasiłek należy wypełnić druk ZUS-15, a w przypadku gdy opieka dotyczy chorego dziecka lub innego członka rodziny, konieczne będzie zaświadczenie lekarskie na druku ZUS ZLA. Natomiast wysokość zasiłku wynosi 80 proc. podstawy wymiaru.   Czy istotny jest staż ubezpieczeniowy?   Nie, wystarczy samo podleganie ubezpieczeniu chorobowemu.   Rozmawiała Joanna Biniecka

Zwrot kosztów na szkolenie pracownika

dodane 27.04.2013
Pracownik odbywający szkolenie podnoszące kwalifikacje zawodowe opłacane przez pracodawcę musi mieć  świadomość, że w pewnych sytuacjach może być zobowiązany do zwrotu kosztów, jakie poniósł pracodawca w związku z podnoszeniem przez niego kwalifikacji zawodowych z tytułu udzielenia mu dodatkowych świadczeń.   W pierwszej kolejności należy zaznaczyć, że pracodawca powinien zawrzeć z pracownikiem podnoszącym kwalifikacje zawodowe stosowną  umowę o szkolenie, która określi wzajemne prawa i obowiązki stron w związku ze skierowaniem i odbyciem przez pracownika szkoleń. Umowa taka nie jest wymagana, jeśli pracodawca nie zamierza zobowiązać pracownika do pozostawania w zatrudnieniu po zakończeniu podnoszenia kwalifikacji, jednak jej zawarcie może w przyszłości ułatwić dochodzenie ewentualnych roszczeń przez każdą ze stron.   Obowiązek zwrotu dodatkowych świadczeń przeznaczonych na podnoszenie kwalifikacji zawodowych przez pracownika powstaje w przypadku zaistnienia określonych zdarzeń, w szczególności niektórych form rozwiązania stosunku pracy. Pierwszym przypadkiem powodującym powstanie tego zobowiązania jest sytuacja, w której pracownik bez uzasadnionych przyczyn nie podejmie podnoszenia kwalifikacji zawodowych albo przerwie podnoszenie tych kwalifikacji. Uzasadnionymi przyczynami będą zarówno przyczyny leżące po stronie pracodawcy (np. nieudzielenie urlopu szkoleniowego) jak i niezawinione okoliczności po stronie pracownika (np. choroba uniemożliwiająca udział w zajęciach obowiązkowych).   Wyjaśnić należy także, co ustawodawca rozumie przez przerwanie podnoszenia kwalifikacji zawodowych. Będą to wszystkie sytuacje, w których pracownik przedwcześnie zakończy proces podnoszenia kwalifikacji w sposób nieprzewidziany prawem lub wewnętrznymi regulacjami podmiotu kształcącego. Przykładowo w sytuacji, gdy wymagana jest obecność na zajęciach oraz dany kurs kończy się egzaminem, za moment ukończenia uważa się datę złożenia egzaminu, a nie chwilę odbycia ostatnich zajęć.   Kolejne przesłanki obowiązku zwrotu dodatkowych świadczeń  za szkolenia związane są ze sposobem rozwiązania stosunku pracy. Obowiązek ten powstaje m.in. w sytuacji, kiedy pracodawca rozwiąże umowę o pracę bez wypowiedzenia z winy pracownika w trakcie podnoszenia kwalifikacji zawodowych lub po ich zakończeniu, w terminie określonym w umowie o szkolenie (nie dłuższym niż 3 lata). Ponadto do zwrotu kosztów zobowiązany jest pracownik, który w powołanym wyżej terminie rozwiąże umowę o pracę za wypowiedzeniem, z wyjątkiem sytuacji, kiedy przyczyną złożenia wypowiedzenia jest mobbing. Ostatnim przypadkiem powstania obowiązku zwrotu pracodawcy kosztów szkolenia będzie rozwiązanie przez pracownika stosunku pracy bez wypowiedzenia (np. w przypadku szkodliwego wpływu wykonywanej pracy na zdrowie pracownika), w terminie określonym w umowie o szkolenie, jeżeli w rzeczywistości nie istniały podstawy do rozwiązania umowy bez wypowiedzenia.   Niezależnie od tego, który z omawianych przypadków jest podstawą  do żądania zwrotu kosztów, pracownik, który zawarł umowę o szkolenie zobowiązany będzie do ich zwrotu w wysokości proporcjonalnej do przewidzianego okresu zatrudnienia po zakończeniu podnoszenia kwalifikacji lub okresu zatrudnienia w trakcie ich podnoszenia, jeśli mówimy o pracowniku, który nie zobowiązał się do pozostawania w zatrudnieniu po zakończeniu szkolenia. Przerwanie podnoszenia kwalifikacji skutkuje natomiast obowiązkiem zwrotu całości kosztów.   Adrian Nowak, prawnik

Szkoła uczy?

dodane 27.04.2013
W zeszłym roku skończyłam naukę w szkole średniej. Postanowiłam pójść na studia na jedną z prywatnych uczelni, z którą podpisałam umowę. Niestety, sytuacja materialna zmusiła mnie do rezygnacji z podjęcia nauki w tej szkole. Złożyłam w sekretariacie pismo, w którym zrezygnowałam ze studiowania. Pismo zostało złożone przed upływem terminu płatności za czesne. Myślałam, że wszystko wyjaśniłam, ale jakiś czas temu otrzymałam informację, że uczelnia nałożyła na mnie karę umowną, równą wysokości równowartości opłaty za studia. Proszę mi pomóc, jak mogę sobie w tej sytuacji poradzić i uniknąć płacenia kary?   Katarzyna z Sosnowca   Ekspert radzi   Droga Pani, odwołując się  do kodeksu cywilnego, a konkretnie art. 483 oraz 484, należy stwierdzić,  że istnieje możliwość zastrzeżenia w umowie, iż naprawienie szkody wynikającej z niewykonania lub nienależytego wykonania zobowiązania niepieniężnego nastąpi przez zapłatę określonej sumy. Jest to kara umowna, o której Pani wspomniała w swoim zapytaniu. Dłużnik nie może, bez zgody wierzyciela, zwolnić się ze zobowiązaniaza pomocą zapłaty kary umownej. W sytuacji, w której dojdzie do niewykonania lub nienależytego wykonania zobowiązania, kara umowna należy się wierzycielowi w wysokości zastrzeżonej w umowie. Żądanie wierzyciela o zapłatę odszkodowania przenoszącego wysokość zastrzeżonej kary nie jest dopuszczalne (chyba, że strony postanowią inaczej).   Jeśli zobowiązanie zostało w znacznej części wykonane, to dłużnik może domagać się od wierzyciela zmniejszenia wysokości kary umownej. Sytuacja ma się tak samo, jeśli kara umowna jest rażąco zawyżona. W przedmiotowym pytaniu Czytelniczka wskazuje, że kara umowna spełnia kryterium rażącego zawyżenia. Warto również rozważyć czy w przedmiotowej umowie nie zostały zastosowane niedozwolone klauzule umowne, czyli takie, które w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami kształtują prawa i obowiązki konsumentów, naruszając przy tym w sposób rażący ich interesy. W relacji uczelnia – Czytelniczka, to właśnie Pani jest konsumentką.   Odwołując się po raz kolejny do przepisów kodeksu cywilnego warto zauważyć, że niedozwoloną klauzulą umowną stanowi kara nakładająca na konsumenta obowiązek zapłaty rażąco wygórowanej kary umownej lub odstępnego, w sytuacji, w której konsument odstąpił od umowy bądź nie wykonał zobowiązania. Wątpliwość może wzbudzać termin „rażąco wygórowanej” kary umownej. Ocena wysokości wspomnianej kary jest indywidualnie ustalana i uzależniona od wielu różnych czynników. W moim przekonaniu, w omawianej sytuacji należy zauważyć, że uczelnia nie poniosła szkody w wysokości, w jakiej domaga się kary umownej, ponieważ nie zrealizowała jeszcze żadnego świadczenia na rzecz Czytelniczki.   Agnieszka Rupniewska, prawnik   P.S. Czekam na kolejne pytania nurtujące czytelników Wiadomości Zagłębia.

Wina rozwodnika

dodane 19.04.2013
Borykam się z następującym problemem. Mój małżonek złożył w sądzie pozew o rozwód bez orzekania o winie. Ja jednak się z tym stanowczo nie zgadzam. Uważam, że winę za rozpad naszego małżeństwa ponosi wyłącznie mój mąż. Głównym powodem naszego rozwodu jest relacja intymna mojego męża z inną kobietą. Jestem w stanie udowodnić istnienie romansu mojego męża -  kilkoro świadków widziało ich w niedwuznacznych sytuacjach, a ja ponadto posiadam korespondencję mailową, która również jednoznacznie wskazuje na łączącą ich relację. Jak mogę obronić się przed tym, że mój mąż nie chce wziąć odpowiedzialności za swoje poczynania? Czy warto zgodzić się na rozwód bez orzekania o winie?   Krystyna z Będzina   Ekspert radzi   Postawiła Pani bardzo trudne pytania. Z jednej strony rozwód bez orzekania o winie bywa zazwyczaj mniej uciążliwy, czasochłonny i bolesny niż rozwód z orzekaniem o winie, ale z drugiej strony, rozwód z orzeczeniem winy pozwala na lepsze ukształtowanie sytuacji małżonka, który pozostaje bez winy. Ma to szczególnie istotne znaczenie w sytuacji, gdy małżonek dochodzi roszczeń alimentacyjnych.   Należy nadmienić, że art. 60 kodeksu rodzinnego i opiekuńczego stanowi, że małżonek rozwiedziony, który nie został uznany za wyłącznie winnego rozkładu pożycia małżeńskiego i który znajduje się w niedostatku, może żądać od byłego małżonka dostarczania środków utrzymania w zakresie odpowiadającym usprawiedliwionym potrzebom uprawnionego oraz możliwościom zarobkowym i majątkowym zobowiązanego. Trudno zatem jednoznacznie określić która wartość jest dla konkretnej osoby istotniejsza – dla jednego istotniejsze będzie polubowne i szybkie zakończenie związku, a dla drugiego większą korzyść może przynieść orzeczenie winy drugiego małżonka.   Jeśli jeden z małżonków został uznany za wyłącznie winnego rozkładu pożycia, a konsekwencją rozwodu jest istotne pogorszenie sytuacji materialnej małżonka niewinnego, sąd na żądanie może orzec, że strona winna jest zobligowana przyczyniać się w określonym zakresie do zaspokajania usprawiedliwionych potrzeb małżonka niewinnego choćby ten nie znajdował się w niedostatku. Ponadto, w sytuacji kiedy zobowiązanym jest małżonek, który nie został uznany za winnego rozkładu pożycia, wspomniany obowiązek wygasa z upływem pięciu lat od orzeczenia rozwodu, chyba że ze względu na wyjątkowe okoliczności sąd przedłuży wcześniejszy termin. Do takiego przedłużenia może dojść na żądanie uprawnionego.   W moim przekonaniu, biorąc pod uwagę to, jak istotny jest w dzisiejszych czasach aspekt ekonomiczny naszego życia, warto pomyśleć perspektywicznie i w sytuacji, w której jest szansa wykazania winy współmałżonka przy jednoczesnym zabezpieczeniu swoich finansów, warto poważnie rozważyć rozwód z orzeczeniem wyłącznej winy Pani małżonka.   Agnieszka Rupniewska, prawnik   P. S. Czekam na kolejne pytania nurtujące czytelników Wiadomości Zagłębia.

Rozwód a władza rodzicielska

dodane 19.04.2013
Rozwód rodziców wymaga uregulowania sytuacji prawnej małoletniego dziecka stron. Władzę rodzicielską można powierzyć jednemu lub obojgu rodzicom.   W wyroku rozwodowym sąd zobligowany jest orzec o władzy rodzicielskiej nad wspólnym małoletnim dzieckiem obojga małżonków i o kontaktach rodziców z dzieckiem, orzeka także o tym w jakiej wysokości każdy z małżonków jest obowiązany do ponoszenia kosztów utrzymania i wychowania dziecka. Dyrektywą wyjściową, jaka przyświeca wszelkim regulacjom odnośnie sytuacji małoletniego dziecka jest jego dobro, które sąd ocenia i winien mieć na uwadze na każdym etapie sprawy.   Podstawowym sposobem na uregulowanie władzy rodzicielskiej jest przyznanie jej tylko jednemu z rodziców wraz z jej ograniczeniem drugiemu z rodziców. W takiej sytuacji należy w wyroku rozwodowym precyzyjnie wskazać w zakresie jakich spraw rodzic z ograniczoną władzą rodzicielską będzie mógł uczestniczyć w jej sprawowaniu. Zdaniem przedstawicieli doktryny błędna i generująca niepotrzebne wątpliwości, jest praktyka wielu sądów, które wymieniają jedynie zakres „ważnych spraw dziecka”. Konieczne jest więc dokładne określenie, iż będą to np. podejmowanie decyzji odnośnie leczenia, wyboru szkoły, zajęć dodatkowych, wyjazdów zagranicznych. Sąd wybierze rodzica, któremu przyzna pełnię władzy rodzicielskiej na podstawie wszechstronnej analizy sytuacji, mając na uwadze przede wszystkim dobro dziecka a także osobiste właściwości rodziców, ich kwalifikacje, stan więzi emocjonalnej z dzieckiem, interes społeczny. Jeśli rodzice sporządzą porozumienie o sposobie wykonywania władzy rodzicielskiej i utrzymywaniu kontaktów z dzieckiem po rozwodzie, sąd uwzględni je, pod warunkiem, że jest ono zgodne z dobrem dziecka.   Istnieje także możliwość pozostawienia władzy rodzicielskiej obojgu rodzicom, jednakże jest to obwarowane szczególnymi wymogami: rozwodzący się rodzice muszą złożyć w tym kierunku zgodny wniosek, konieczne jest także przedłożenie porozumienia, o sposobie wykonywania władzy rodzicielskiej i utrzymywaniu kontaktów z dzieckiem po rozwodzie, sąd musi dojść także do przekonania o zasadności oczekiwania, że rodzice będą w dalszym ciągu współdziałać w sprawach dziecka – sami powinni więc utrzymywać co najmniej poprawne stosunki. Porozumienie ma cechy umowy, powinno określać sposób sprawowania pieczy nad osobą i majątkiem dziecka w zakresie wszystkich elementów władzy rodzicielskiej.   Nie są wykluczone także inne rozstrzygnięcia co do władzy rodzicielskiej, mianowicie możliwe jest ograniczenie władzy rodzicielskiej obojgu rodzicom, a także pozbawienie lub zawieszenie jej jednemu bądź obojgu rozwodzącym się małżonkom.   Oprócz decyzji o wykonywaniu władzy rodzicielskiej sąd ma obowiązek orzekania o sposobie wykonywania kontaktów z dzieckiem. Orzeczenie to powinno być skonstruowane w sposób taki, aby nadawało się do egzekucji. Wreszcie, sąd orzec musi o ponoszeniu kosztów i utrzymania dziecka, które zostaną rozdzielone pomiędzy rodziców stosownie do ich możliwości zarobkowych, a nie zarobków rzeczywiście osiąganych, mając na uwadze to aby dziecko żyło na stopie życiowej równej ze swoimi rodzicami.   Paulina Jaciuk, aplikantka radcowska

Zaproszenie na szkolenia

dodane 19.04.2013
"Jesteśmy przekonani, że również majowe szkolenia spotkają się z dużym odzewem. Pierwsze z nich odbędzie się w poniedziałek, 6 maja. Zaplanowaliśmy je z myślą o przedsiębiorcach. Nasi eksperci przygotowali dwa tematy – pierwszy z nich to: „Zasady umarzania należności na podstawie ustawy abolicyjnej z 9 listopada 2012 r. o umorzeniu należności powstałych z tytułu nieopłaconych składek przez osoby prowadzące pozarolniczą działalność gospodarczą”."   Rozmowa z Joanną Pawlak, naczelnikiem wydziału organizacji i analiz   Szkolenie z zakresu zasiłków, które odbyło się 26 kwietnia w Oddziale oraz w inspektoratach w Dąbrowie Górniczej, Jaworznie i Zawierciu rozpoczęło cykl tegorocznych bezpłatnych szkoleń dla klientów ZUS.  Natomiast w maju zostaną zorganizowane dwa szkolenia…   Kwietniowe szkolenie cieszyło się sporym zainteresowaniem. Dzięki bezpośredniemu kontaktowi z ekspertem łatwiej zrozumieć przepisy, wyjaśniane są także wszelkie wątpliwości. Jesteśmy przekonani, że również majowe szkolenia spotkają się z dużym odzewem. Pierwsze z nich odbędzie się w poniedziałek, 6 maja. Zaplanowaliśmy je z myślą o przedsiębiorcach. Nasi eksperci przygotowali dwa tematy – pierwszy z nich to: „Zasady umarzania należności na podstawie ustawy abolicyjnej z 9 listopada 2012 r. o umorzeniu należności powstałych z tytułu nieopłaconych składek przez osoby prowadzące pozarolniczą działalność gospodarczą”. Drugi temat brzmi: „Obowiązki płatnika składek w zakresie sporządzania dokumentów ubezpieczeniowych i ich wpływ na prawidłowość danych zapisanych na koncie ubezpieczonego”.   A co będzie przedmiotem szkolenia w poniedziałek 27 maja?   To szkolenie powinno zainteresować głównie osoby, które wybierają się na emeryturę, bowiem jego temat brzmi: „Zasady nabywania prawa do emerytury z funduszu ubezpieczeń społecznych od 1 stycznia 2013 r.”   Czy przewidziano także dyskusję?   Oczywiście nasi eksperci będą odpowiadać na wszystkie pytania, jednak, aby usprawnić przebieg szkolenia, prosimy o wcześniejsze przesyłanie zapytań drogą e-mailową. Również ze względu na sprawy organizacyjne oczekujemy zgłoszeń telefonicznych osób zainteresowanych udziałem w szkoleniu, co nam pozwoli przygotować odpowiednią ilość miejsc. Podaję więc potrzebne dane dotyczące kolejno: Oddziału w Sosnowcu oraz Inspektoratów w Dąbrowie Górniczej, Jaworznie i Zawierciu:   Anna Kopeć, nr tel: 32 368 33 22, e-mail: Anna.Kopec01@zus.pl Anna Klimann, nr tel: 32 262 69 13, e-mail: Anna.Klimann@zus.pl Mariola Gaj, nr tel: 32 618 34 35,   e-mail: Mariola.Gaj@zus.pl Monika Barczyk, nr tel: 32 670 60 32, e-mail: Monika.Barczyk01@zus.pl   Szkolenia zapewne odbywać się będą w salach konferencyjno-szkoleniowych?   Tak, przypomnę że w Sosnowcu  jest to sala nr 430, która znajduje się na czwartym piętrze, w Dąbrowie Górniczej sala nr 200 na drugim piętrze, w Jaworznie sala nr 314 na trzecim piętrze, a w Zawierciu sala nr 104 na pierwszym piętrze. Wszystkich zainteresowanych serdecznie zapraszamy na godzinę 8.00.   Rozmawiała: Joanna Biniecka
Wróć

Alert

 

Jesteś świadkiem ważnego wydarzenia?
Urzędnicza bezmyślność dobrowadza Cię do szału?
Wiesz o czymś, co może zainteresować media?

 

Napisz do "Wiadomości Zagłębia": redakcja@wiadomoscizaglebia.pl

KONKURSY

 

PRACA

 

 

 

 

Adres redakcji:

"Wiadomości Zagłębia"
ul. Kilińskiego 43

41-200 Sosnowiec

e-mail: redakcja@wiadomoscizaglebia.pl