Teatr Śląski w Katowicach zaprasza na dwa niezwykłe spektakle, które będą miały miejsce na Scenie w Galerii i na Dużej Scenie.  – W  naszym teatrze znów goście i to goście szczególni – mówi Aleksandra Czapla-Oslislo, rzeczniczka „Wyspiańskiego”.

– Na pierwszej zaprezentujemy dwa razy muzyczny spektakl w reżyserii Roberta Talarczyka, który zrealizował w Teatrze im. A. Sewruka w Elblągu, czyli  „Kaczmarskiego - 4 pory niepokoju”. Drugie zaproszenie to jedyny i pierwszy w regionie pokaz „Poskromienia”  Moniki Pęcikiewicz, który został wyprodukowany przez Teatr w Podziemiu we Wrocławiu,  tworzony m.in. przez byłych aktorów Teatru Polskiego. Reżyserka zaprosiła do współpracy dwójkę aktorów związanych z Teatrem Śląskim,  Katarzynę Dudek i Mateusza Znanieckiego. W głównej roli w podczas pokazu w Katowicach wystąpi Agnieszka Glińska – wyjaśnia.

Spektakl „Poskromienie”, który zobaczymy 21 i 22 października o godz. 19.00 na Dużej Scenie przy Rynku,  jest inspirowaną dramatem Szekspira, intymną opowieścią o różnorodnych poskromieniach i kulturowych opresjach, którym poddaje się człowiek. Wystąpią  wrocławscy artyści: Anna Ilczuk, Marta Zięba, Michał Opaliński, Adam Szczyszczaj, Andrzej Wilk,  Wojciech Ziemiański i specjalnie Agnieszka Glińska, a także dobrze znani Katarzyna Dudek i Mateusz Znaniecki ze  „Śląskiego”.  Najnowszy spektakl Moniki Pęcikiewicz to odpowiedź na doświadczenie kryzysów wynikających z różnorodnych poskromień wymuszanych na nas przez kulturę i społeczeństwo. – To przedstawienie o kondycji indywidualnej i zbiorowej tego artystycznego kolektywu, ale także o każdym z nas, o naszym tu i teraz – dodaje Aleksandra Czapla-Oslislo.

Prapremiera odbyła się w maju br. w Centrum Sztuk Performatywnych „Piekarnia” we Wrocławiu, powstała we współpracy Teatru Polskiego w Podziemiu, Instytutu im. Jerzego Grotowskiego, Teatru Śląskiego im. St. Wyspiańskiego oraz Ośrodka Kultury i Sztuki we Wrocławiu.

„Kaczmarski – 4 pory niepokoju” zostanie wystawiony gościnnie na klimatycznej Scenie w Galerii Katowickiej (ul. 3 Maja) 26 i 27 października o godz. 19.00. Trzonem kameralnego spektaklu muzycznego Teatru im. A. Sewruka w Elblągu są ponadczasowe piosenki jednego z najważniejszych polskich bardów współczesnej piosenki poetyckiej. Majową premierę wyreżyserował Robert Talarczyk, aranżacje muzyczne przygotował Hadrian Filip Tabęcki. – To sceniczna lekcja historii, opowieść o prawdzie, wolności i marzeniach. Wtłoczony w ramy systemu artysta swoim buntem zapala tłum do walki i refleksji – przypomina rzeczniczka katowickiej sceny. – Jednak, jak to  w życiu bywa, takich idealistów najczęściej miażdży przetaczające się właśnie koło historii. Ze scenicznej opowieści wyłania się nie tylko tragiczna postać samotnego barda, a raczej jego niepokoje, przemyślenia i gorzkie komentarze do otaczającej go rzeczywistości – dodaje.

– To opowieść trochę o Kaczmarskim, szczególnie w ostatnich latach życia, lecz pokazana w sposób niedosłowny, enigmatyczny, trochę symboliczny, melancholijny. To nie jest zestaw przebojów, choć owszem, są tam znane piosenki Kaczmarskiego, ale historia, która ma jakiś swój początek i koniec, utkana z kilku części. To spektakl bardzo mocno aktorski, plastyczny i ruchowy, wspólnie z choreografem tworzymy opowieść, w której ważne jest słowo i muzyka, ale i również ciało, działanie w zespole – mówił przed premierą reżyser i dyrektor Teatru Śląskiego.

W spektaklu wykorzystano aranżacje Hadriana Filipa Tabęckiego w wykonaniu zespołu „Kameleon” w składzie: Grzegorz Bożewicz – akordeon, Mariusz Jeka – klarnet, klarnet basowy, saksofony, Grzegorz Lalek – skrzypce, mandolina, Piotr Maślanka – instrumenty perkusyjne, Piotr Malicki – gitary, Maciej Szczyciński – kontrabas, gitara basowa, Hadrian Filip Tabęcki – fortepian, instrumenty klawiszowe, programowanie.

(TS)