Kolejne wydarzenie artystyczne przed nami i rzecz nowa – pierwszy raz dwie katowickie sceny, Teatr Śląski i Teatr Korez wyprodukowały  wspólny spektakl. W piątek, 8 lutego, o godz. 20.00 na Scenie Kameralnej przy ul. Warszawskiej  premiera „Inteligentów” Marka Modzelewskiego, w reżyserii  Roberta  Talarczyka, dyrektora „Wyspiańskiego”.

Dlaczego Robert Talarczyk  przed premierą pisze: „Inteligencji została wypowiedziana wojna. Zróbmy coś, nim będzie za późno?” „Inteligenci” to czarna komedia o granicach wolności i tolerancji, o narastających społecznych oraz politycznych konfliktach, które przenoszą się do naszych domów, a także o związanej z nimi przemianie systemów wartości.

– Będzie to prapremiera najnowszej sztuki Marka Modzelewskiego, autora takich tekstów jak „Koronacja”, „All Inclusive” czy „Szwedzki stół” – wyjaśnia Aleksandra Czapla-Oslislo, rzeczniczka prasowa Teatru Śląskiego.  – Tym razem dramatopisarz bierze na warsztat mit współczesnej inteligencji, by zapytać, do czego może prowadzić okopywanie się w jedynie słusznym punkcie widzenia. Niczym w najlepszych tekstach Yasminy Rezy, kameralne rodzinne spotkanie ujawnia skrywane napięcia, a rozmowa okazuje się raczej pretekstem do budowania podziałów niż nawiązywania dialogu. Uprzedzam jednak, że dużo niecenzuralnych słów będzie, politycznie poprawnie i niepoprawnie będzie, ale i aktorsko, i kameralnie. Jesteśmy  zaszczyceni, że pan Modzelewski zgodził się, by nasz teatr grał „Inteligentów” jako pierwszy – dodaje menedżerka  Działu Programowego.

W obsadzie świetni aktorzy: Katarzyna Brzoska, Violetta Smolińska, Mirosław Neinert oraz Paweł Kruszelnicki. Realizatorzy: Robert Talarczyk – reżyseria,  Małgorzata Bulanda – scenografia i kostiumy, Klaudia Rabiega – muzyka, Piotr Roszczenko – reżyseria światła. Przedstawienie powstało w ramach 12. Katowickiego Karnawału Komedii i bierze udział w 25. Ogólnopolskim Konkursie na Wystawienie Polskiej Sztuki Współczesnej.

Ponadto Aleksandra Czapla-Oslislo podkreśla, że 12 lutego będzie wyjątkowym świętem dla zespołu, ponieważ w tym dniu po raz setny zobaczymy „Skazanego na bluesa” i posłuchamy muzyki Dżemu.  – To imponujący wynik, pamiętamy te dni z 2014 roku, kiedy to prawie 4000  biletów sprzedano w niecały miesiąc od marcowej premiery! Wtedy to w Teatrze Śląskim Arkadiusz Jakubik przygotował pierwsze w Polsce przeniesienie filmowej historii Przemysława Angermana i Jana Kidawy-Błońskiego na teatralne deski – przypomina.

Reżyser główną rolę Ryszarda Riedla powierzył wyłonionemu w castingu Tomaszowi Kowalskiemu, zwycięzcy IV edycji programu „Must Be The Music”. Po jego tragicznym wypadku,  tę postać gra Maciej Lipina, lider zespołu Ścigani. W ciągu czterech lat tytuł „Skazany na bluesa” nie tylko zagościł na festiwalach, ale i był grany przed kilkutysięczną widownią w halach w Poznaniu, Szczecinie i Warszawie.

We wtorek, 12 lutego, katowiccy aktorzy zagrają na Dużej Scenie po raz setny przed publicznością i zaproszonymi gośćmi. Bilety kosztują od 60 do 95 zł, są dostępne w kasie i Biurze Obsługi Widzów. W  następne dni kultowe piosenki Dżemu  zabrzmią „Walentynkowo” –  13 i 14 lutego.

Teresa Stokłosa